Nie wiem co w tym zajebistego, że ktoś miał psychę tak zrytą lub życie tak ch*jowe, że postanowił je zakończyć.
Nie życzę nikomu by znalazł się w takiej sytuacji, mam jedynie nadzieję, że sadolowym lanserom spadnie na głowy ciężar tak wielki by klepki wróciły na swoje miejsce.