Sztuczka na poziomie przedszkola ale ten brodacz musi być opóźniony...
Masz rację zwłaszcza w ostatnim popisowym numerze widać wyraźnie jak prawą ręką zgarnia 4 piłeczki ze stołu a w lewej zaciśniętej już trzyma przygotowanego ku*asa którego potem ofierze wciska w dłoń, a piłeczki zostają w ręce prawej . Niemniej trzeba mu to przyznać że sztuczkę ma opanowaną do perfekcji i mało który postronny obserwator ze względu na szybkość wykonania skuma o co w tym chodzi.
A ja tam szanuje. W trakcie zabawy i wieczoru w knajpie taki magik potrafi mocno rozesmiac. Spotkalo mnie to osobiscie, co prawda obylo sie bez gąbkowego ch*ja w dloni jednak wkręta z tymi kulkami, zrecznosc goscia i cale kilkuminotowe przedstawienie oraz kupa smiechu byla warta te 15 blach tipa za wysilek. Wciaz lepiej, niz żebranie czy życie z socjalu.