Kto zapłaci za dach się pytam
Latanie czymś czego nie można sterować musi być ekscytujące w ch*j
Ciekawe jest to że podobnie jak w przypadku wypadków na morzu już z większym wyprzedzeniem wiedzieli że jebną.
Leciał na terenem mniej zalesionym, gdzie ciśnienie i temperatura były wyższe, aż wleciał nad teren zadrzewiony gęściej, gdzie temperatura i ciśnienie były niższe, co skutkuje większą gęstością i ciężarem powietrza. Leciał zbyt nisko, żeby próby dopalania mogły dać rezultat. Moim zdaniem sternik zielony w ch*j.