Badania toksyczności reprodukcyjnej zwierząt nie zostały zakończone
Nie wiadomo, czy szczepionka BNT162b2 mRNA COVID-19 przenika do mleka ludzkiego. Nie można wykluczyć zagrożenia dla noworodków / niemowląt. Szczepionki COVID-19 mRNA BNT162b2 nie należy stosować w okresie karmienia piersią. Płodność Nie wiadomo, czy szczepionka COVID-19 mRNA BNT162b2 ma wpływ na płodność.
wiecie co mnie najbardziej wk***ia jak ci co się chcą zaszczepić maja pretensje do tych co się zaszczepić nie chcą, zaszczepisz się "będziesz odporny" "nie zachorujesz" więc o ciul ci chodzi jak ktoś się nie zaszczepi, będzie miał pretensje tylko do siebie jak zachoruje do nikogo innego. Mało tego jak ktoś przeszedł już chorobę ma przeciwciała to po co ma się szczepić? A ci co się zaszczepią i tak muszą chodzić w maseczkach bo na razie nie potwierdzono w badaniach że nadal nie roznoszą wirusa. Ja nie neguje szczepień chcesz zaszczep się ale odpierdul się od tych co się nie szczepią, przecież i tak cię nie zarażą. a co mają powiedzieć dzieci które są nosicielami wirusa i do 12 roku zżycia nie mogą się szczepić, pasowało by ich pozamykać w piwnicach i odizolować od społeczeństwa. Po co ja mam się zaszczepić jak mój organizm wyprodukował przeciwciała i sam zwalczył wirusa? No po co. rozumie tych którzy się boją zarażenia i skutków ale ci co już przeszli chorobę i organizm ja zwalczył. rozumie się zaszczepić i mieć pewność że szczepionka zwalcza wirusa i nigdy już nie zachorujesz i możesz ściągnąć maseczkę bo nie zarażasz. Proszę o konstruktywną krytykę.
Podobno przebycie covid-19 daje odporność tylko na jakiś czas, kilka miesięcy. Szczepienie także chyba nie daje odporności na całe życie. Także jeśli będą zaszczepieni , niezaszczepieni, zdrowi i chorzy w jednym środowisku to można sobie wyobrazić scenariusz takiej pełzającej pandemii , gdzie wirus w kółko jest obecny. Można byłoby teoretycznie zrobić taki totalny lockdown tj.każdy siedzi miesiąc na dupie bez wychodzenia gdziekolwiek i wirus wtedy zdechnie łącznie z zakupami ale realnie tego nie da się zrobić, chyba, ze w Chinach czy Korei Płn.
Jakieś źródło ? Czy fejk foliarzy?
Jakieś źródło ? Czy fejk foliarzy?
Chodzi o to, że nie szczepiąc się przyczyniasz się do obciążenia i tak niewydolnej służby zdrowia która zamiast zajmować się moim zawałem albo udarem zajmuje się twoją niewydolnością płucną. Druga sprawa to restrykcje uderzające w gospodarkę które przez to są przedłużane i uderzają także w moją ekonomię i wszyscy tracą
Jakieś źródło ? Czy fejk foliarzy?
tylko tu jest takie małe ale, że po zaszczepieniu się nadal musisz chodzić w maseczce bo na razie nie udowodniono badaniami że po zaszczepieniu nie zarazisz się i nie będziesz roznosił wirusa, jedynie co to organizm zwalczy skutki wirusa dzięki szczepionce, ale nie wyeliminuje go całkowicie co jest jednoznaczne z tym że nadal będziesz zarażał i tu jest to ale. ty będziesz uodporniony ale nadal możesz zarażać. więc tak jak napisałem jeśli ta szczepionka by zwalczała całkowicie wirusa i dawała nam odporność do końca życia to jak najbardziej jestem za szczepieniami a tak to to jest u mnie trochę sprawa dyskusyjna.
wiecie co mnie najbardziej wk***ia jak ci co się chcą zaszczepić maja pretensje do tych co się zaszczepić nie chcą, zaszczepisz się "będziesz odporny" "nie zachorujesz" więc o ciul ci chodzi jak ktoś się nie zaszczepi, będzie miał pretensje tylko do siebie jak zachoruje do nikogo innego. Mało tego jak ktoś przeszedł już chorobę ma przeciwciała to po co ma się szczepić? A ci co się zaszczepią i tak muszą chodzić w maseczkach bo na razie nie potwierdzono w badaniach że nadal nie roznoszą wirusa. Ja nie neguje szczepień chcesz zaszczep się ale odpierdul się od tych co się nie szczepią, przecież i tak cię nie zarażą. a co mają powiedzieć dzieci które są nosicielami wirusa i do 12 roku zżycia nie mogą się szczepić, pasowało by ich pozamykać w piwnicach i odizolować od społeczeństwa. Po co ja mam się zaszczepić jak mój organizm wyprodukował przeciwciała i sam zwalczył wirusa? No po co. rozumie tych którzy się boją zarażenia i skutków ale ci co już przeszli chorobę i organizm ja zwalczył. rozumie się zaszczepić i mieć pewność że szczepionka zwalcza wirusa i nigdy już nie zachorujesz i możesz ściągnąć maseczkę bo nie zarażasz. Proszę o konstruktywną krytykę.
nie szczepiąc się zagrażasz tym którzy jeszcze nie mogą się zaszczepić i tu mowa o każdej szczepionce która jest dawana do określonego roku życia.
nie szczepiąc się zagrażasz tym którzy jeszcze nie mogą się zaszczepić i tu mowa o każdej szczepionce która jest dawana do określonego roku życia.
Coś w tym jest.
A wiesz, że najskuteczniej nie będziesz nikomu zagrażać -ani młodym, ani starym- jak walniesz samobója?
Jak zrobisz to dobrze, to nawet nie będziesz musiała tego powtarzać co kilka miesięcy, a do tego zabieg prawie bezkosztowy.
ok ale jeśli ja nabyłem odporność to po co mam się zaszczepić?
Po pierwsze, nikt ci nie każe się szczepić, jak chcesz to się zgłoś, jak nie to ch*j ci w dupę. Szczepienia są dobrowolne.
Po drugie nawet jak przechorowałeś to możesz nie mieć wystarczająco dużo przeciwciał więc odporność będziesz mieć słabą, szczepienie ją poprawi. A drugi raz może nie być już taki bezobjawowy i pozbawiony powikłań. Ale znowu, jeżeli chcesz, bo jak nie to nie. Nikt cię na siłę nie zaszczepi.