Badania toksyczności reprodukcyjnej zwierząt nie zostały zakończone
Nie wiadomo, czy szczepionka BNT162b2 mRNA COVID-19 przenika do mleka ludzkiego. Nie można wykluczyć zagrożenia dla noworodków / niemowląt. Szczepionki COVID-19 mRNA BNT162b2 nie należy stosować w okresie karmienia piersią. Płodność Nie wiadomo, czy szczepionka COVID-19 mRNA BNT162b2 ma wpływ na płodność.
Przeszedłem covid i nie zaszczepię się dopóki mnie ktoś nie zmusi. Po ch.. mam to robić. Poza tym nie leży mi wstrzykiwanie sobie czegoś na bazie płodów poaborcyjnych. Czułbym się współodpowiedzialny za mordowanie dzieciaków przez te szmaty spod znaku błyskawicy. Może po to są te protesty, żeby koncernom farmaceutycznym nie skończył się materiał do testowania i pobierania...
Przeszedłem covid i nie zaszczepię się dopóki mnie ktoś nie zmusi. Po ch.. mam to robić. Poza tym nie leży mi wstrzykiwanie sobie czegoś na bazie płodów poaborcyjnych. Czułbym się współodpowiedzialny za mordowanie dzieciaków przez te szmaty spod znaku błyskawicy. Może po to są te protesty, żeby koncernom farmaceutycznym nie skończył się materiał do testowania i pobierania...
To ma to wszystko znajdźcie i przeczytajcie cały wywiad z PROF. ZW. DR HAB. ROMAN ZIELIŃSKI “O SZCZEPIONCE GENETYCZNEJ PFIZERA I TESTACH PCR”. Zdanie genetyka w tej sprawie6 powinno być brane pod uwagę. Jest tam mowa o wpływie na płodność nie tylko kobiet..
Masowa sterylizacja? Lepszej okazji nie będzie. Zobaczymy za 25 lat jak mlode pokolenie bedzie chciało mieć małych sadoli.
Oby k***a to nie była prawda
Z mojego osądu wynika, że coś mocno jest nie tak z tym wirusem. Śmiertelność niesamowicie mała. Ja się spodziewałem czegoś pokroju dżumy. Za szczepionkę nikt nie bierze odpowiedzialności i w ogóle ch*ja o niej wiemy. Teorie spiskowe nawet te ciekawe zlewam - nie jestem w stanie udowodnić, to nie zaprzątam sobie tym głowy, lub ewentualnie wrzucę w jakąś dyskusję jako ciekawostka, ale tutaj jest zdecydowanie coś na rzeczy. Szczepionka na wirusa? Pamiętam jak się wszyscy na grypę szczepili jak jeszcze do szkoły chodziłem. Jedynymi osobami z mojej klasy byłem ja i kumpel co się nie zaszczepiły, a potem we 2 chodziliśmy do szkoły. Wirus się mutuje, ale cudownie pierwszy raz szczepionka ma całkowicie dać odporność na przyszłe mutacje. Dziwne to wszystko. Ja tam pie**ole się nie szczepię, bo mam silny organizm i nie potrzebuję go osłabiać, bo przecież szczepionki początkowo osłabiają organizm.
Moje zdanie.
W ogóle to zacznijcie k***a myśleć indywidualnie
Nie nosisz, nie myjesz rąk brudasie, i nie wyjdziesz rano bo jak zwykle będziesz leżał zarzygany we własnych szczynach i gównie
I jeszcze udajesz idiotę większego niż jesteś pytając po ch*j szczepienia.
Jasne.
Czyli zapowiadany przywilej zrzucenia maseczki po zaszczepieniu nie ma żadnych podstaw medycznych, bo ta chroni nie tyle nosiciela (maseczki), co osoby postronne, które pomimo zaszczepienia nadal możemy zarażać. Przecież w tym popie**olonym kraju absurd goni absurd.
wiecie co mnie najbardziej wk***ia jak ci co się chcą zaszczepić maja pretensje do tych co się zaszczepić nie chcą, zaszczepisz się "będziesz odporny" "nie zachorujesz" więc o ciul ci chodzi jak ktoś się nie zaszczepi, będzie miał pretensje tylko do siebie jak zachoruje do nikogo innego. Mało tego jak ktoś przeszedł już chorobę ma przeciwciała to po co ma się szczepić? A ci co się zaszczepią i tak muszą chodzić w maseczkach bo na razie nie potwierdzono w badaniach że nadal nie roznoszą wirusa. Ja nie neguje szczepień chcesz zaszczep się ale odpierdul się od tych co się nie szczepią, przecież i tak cię nie zarażą. a co mają powiedzieć dzieci które są nosicielami wirusa i do 12 roku zżycia nie mogą się szczepić, pasowało by ich pozamykać w piwnicach i odizolować od społeczeństwa. Po co ja mam się zaszczepić jak mój organizm wyprodukował przeciwciała i sam zwalczył wirusa? No po co. rozumie tych którzy się boją zarażenia i skutków ale ci co już przeszli chorobę i organizm ja zwalczył. rozumie się zaszczepić i mieć pewność że szczepionka zwalcza wirusa i nigdy już nie zachorujesz i możesz ściągnąć maseczkę bo nie zarażasz. Proszę o konstruktywną krytykę.
wiecie co mnie najbardziej wk***ia jak ci co się chcą zaszczepić maja pretensje do tych co się zaszczepić nie chcą, zaszczepisz się "będziesz odporny" "nie zachorujesz" więc o ciul ci chodzi jak ktoś się nie zaszczepi, będzie miał pretensje tylko do siebie jak zachoruje do nikogo innego. Mało tego jak ktoś przeszedł już chorobę ma przeciwciała to po co ma się szczepić? A ci co się zaszczepią i tak muszą chodzić w maseczkach bo na razie nie potwierdzono w badaniach że nadal nie roznoszą wirusa. Ja nie neguje szczepień chcesz zaszczep się ale odpierdul się od tych co się nie szczepią, przecież i tak cię nie zarażą. a co mają powiedzieć dzieci które są nosicielami wirusa i do 12 roku zżycia nie mogą się szczepić, pasowało by ich pozamykać w piwnicach i odizolować od społeczeństwa. Po co ja mam się zaszczepić jak mój organizm wyprodukował przeciwciała i sam zwalczył wirusa? No po co. rozumie tych którzy się boją zarażenia i skutków ale ci co już przeszli chorobę i organizm ja zwalczył. rozumie się zaszczepić i mieć pewność że szczepionka zwalcza wirusa i nigdy już nie zachorujesz i możesz ściągnąć maseczkę bo nie zarażasz. Proszę o konstruktywną krytykę.