To nie jest zwykła szałwia jak do płukania gęby a szałwia wieszcza (Salvia divinorum) , głownym składnikiem psychoaktywnym jest salwinoryna A. Nastepna sprawa tego pali sie trochę a nie jak ci debile z bonga... Przy takich tematach wazne jest zeby miec dobrego opiekuna tripa bo inaczej mozna sobie naprawdę zrobić krzywdę...
szałwię zasugerował OP,
paliliśmy kiedyś x40 ekstrakt (jak były dopalacze.pl), każdy sobie siedział lajtowo na fotelu, brał bucha, ktoś odbierał od niego bongo i zaczynał się jakiś 2-3 minutowy trip, o którym potem opowiadało się z 10 minut.
IMO panowie na filmiku palą jakiś zmieszany szajs.
bo do szałwi to trzeba mieć pojęcia troche...
mielismy ziomka bialorusina, ktory mieszkal w polsce i raz na jakis czas przywozil pociagiem (jaki ekstrakt - ch*j wie), ale kopało niesamowicie.
Pierwszy i zarazem najlepszy trip jaki miałem : Łapiąc bucha wpatrywałem się w znak drogowy oddalony ode mnie mniej więcej o 100 metrów. Uwierzcie lub nie, ale podczas fazy byłem tym znakiem, widziałem auta jadące z perspektywy znaku, chodnik, pieszych, nie zapomne tego do konca zycia, cos k***a wspaniałego
Pamietajcie o tym, aby w pobliżu był zawsze ktos kto jest totalnie trzeźwy.
Nie jarajcie tego w pobliżach dużych skupisk ludzi, bo będzie tragedia.. Nie jesteś w stanie wypowiedzieć poprawnie słowa, bełkot to jest mało powiedziane. Pamietam, ze nie bylem w stanie chodzic. Faza trwa okolo 10 minut, do godziny czasu po jaraniu nie masz w głowie nic.. totalnie k***a pustka taka, jakby Cie wypuscili po resecie mozgu.
Ogolnie dla znajacych temat i lubiacych haluny polecam