Sami szpece, piwoznawcy. Browary kraftowe, nie posrajcie się. Jak was przyciska to chlejecie żubra, aż się micha cieszy. Marketingowcy wam nasrali do głowy i bulicie po 10ziko za butelkę szczochow okraszonych legenda pochodzenia.
Dla tych super znawców wyzej, co to się poją harnasiami i żubrami - widać, ze żaden z was nie miał do czynienia z Heńkiem holenderskim, takim prawdziwym, nie warzonym gdzieś w Poznaniu na licencji heinekena. Jakieś 26294947294626 razy lepszy niż te polskie podróbki z biedronki.