'' panie prokuratorze, telefon do mnie mrugał i piszczał, świecił się , więc go wyjęłam i zaczęłam oglądać . Ale przysięgam on zaczął pierwszy ! To nie moja wina !!!! ''
Ten co najechał też siedział w necie - bo nie widać próby hamowania...
Panie opóźniony w rozwoju już tłumaczę - kobieta ze SMARTFONEM w ręku (smatrtfon to taki telefon komórkowy, który obecnie spełnia więcej funkcji, jak dzwonienie i wysyłanie wiadomości tekstowych) kierowała pojazdem SZYNOWYM zwanym TRAMWAJEM. Ponieważ trzymała SMARTFON w ręku i na niego skupiła swój WZROK i uwagę, nie zauważyła, że zbliża się do INNEGO tramwaju stojącego JUŻ na przystanku. Z pełnym IMPETEM uderzyła w jego TYLNĄ część powodując WYPADEK z JEJ WINY. Ona nie chciała doprowadzić do wypadku, ale to zrobiła, ponieważ człowiek NIE POSIADA podzielnej uwagi. Mózg jest w stanie poprawnie wykonywać jedną tylko czynność. Wykonując dwie rzeczy na raz uwaga rozpraszana jest na dwie rzeczy i żadnej z nich tak naprawdę nie wykonujesz dokładnie. Dlatego tak ważne jest, by kierując nie rozpraszał się innymi czynnościami, jak jedzenie, czytanie, czy obsługa smartfona / komputera. Jakbyś czegoś nie zrozumiał pisz, objaśnię bardziej szczegółowo.
Ten j***ny telefon w łapie to jakaś choroba cywilizacyjna. Jadę samochodem, i ludzie w autach obok trzymają ten pie**olony telefon. Policja powinna być na to tak samo cięta, jak na najebańców na drogach. Mandat z najwyższej półki, a przy recydywie zabrane prawko na 3 miesiące. Moment ludzie nauczyliby się korzystać z zestawów słuchawkowych, głośnomówiących. A najbardziej rozpie**ala mnie, jak ktoś ma jakąś wypasioną furę za 200k PLN w górę i też trzyma telefon w łapie. Ja pie**olę! Ten samochód integruje się z telefonem, można odebrać połączenie na kierownicy i rozmawiać dużo bardziej komfortowo niż przez telefon!
Ogólnie to się zgadzam, ale z tą podzielnością uwagi to bym uważał, bo np. jego matka potrafi opie**alać dwie gały jednocześnie i jest taka w tym dobra, że wydaje mi się, iż dałaby radę nawet z czterema.