18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Awaria hamulców

phrontch • 2019-11-19, 07:33
W końcu się zatrzymał




IOI

2019-11-19, 07:57
spalil hamulce na zjezdzie, dupa nie kierowca

żmij

2019-11-19, 08:05
IOI napisał/a:

spalil hamulce na zjezdzie, dupa nie kierowca



Może i spalił, ale wybrnął ładnie.

bercisko

2019-11-19, 08:16
k***a moja winnica!

~Velture

2019-11-19, 10:35
żmij napisał/a:

Może i spalił, ale wybrnął ładnie.



No zajebiście wybrnął kasując tego dostawczaka. Przepięknie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić aby mogło się to inaczej skończyć.

hutsch

2019-11-19, 11:09
~Velturałkę napisał/a:

No zajebiście wybrnął kasując tego dostawczaka. Przepięknie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić aby mogło się to inaczej skończyć.




Tak, mógł na przykład nie wyrobić na zakręcie i wyj***ć z kimś czołowo, ryzykując tym samym życie kilku osób w tym swoje...
Odpowiedzialnie to ogarnął, pomyśl zanim coś napiszesz.

areekdee

2019-11-19, 12:26
Piwo za opanowanie i zachowanie trzeźwości umysłu w takiej sytuacji

DoubleBorger

2019-11-19, 14:48
darayavahus napisał/a:

Hamowanie silnikiem??



Zależy ile miał załadowane, silnik nie wszystko wyhamuje.

Do panów powyżej, hamulce mogły przestać działać nie tylko z przegrzania, zaniedbanie stanu technicznego, w chłodniach mogą zamarzać wężyki od hamulców (w ciężarowych nie spotkałem płynu hamulcowego, pneumatyka), jakakolwiek nieszczelność w zbiorniku, poniżej 7 barów hamulce nie dają rady.

Mogę być w błędzie, subiektywna opinia.

radek225

2019-11-19, 15:18
Jeżeli była to ciężarówka powyżej 3,5 tony, to prócz hamulców pneumatycznych i hamowania silnikiem jest jeszcze retarder, który służy głównie do zwalniania podczas długiego zjazdu z góry.

Kazan13

2019-11-19, 15:20
szacun dla kierowcy, nieważne co z żelazem , grunt że udało się to zatrzymać i nikt nie zginął ... prędkość była już zacna.

IOI

2019-11-19, 17:51
radek225 napisał/a:

jest jeszcze retarder,..


w starych trupach nie ma

DoubleBorger napisał/a:

...w chłodniach mogą zamarzać wężyki ....


ty tak serio? pokaz mi jakas ktora ma poprowadzone weze od pneumatyki w chlodni, bo niewierze ze ktos mogl wpasc wogle na taki pomysl...

Betonix25

2019-11-19, 21:34
Cytat:

IOI
w starych trupach nie ma

Zależy jaka jakość pojazdu. Z tego co wiem to były już w autobusach produkowanych w latach 90. Więc wg twojej opinii w starym trupie. Zresztą pierwszy elektryczny retarder opatentowany został przed II wojną światową.

DoubleBorger

2019-11-20, 02:24
IOI napisał/a:

w starych trupach nie ma
ty tak serio? pokaz mi jakas ktora ma poprowadzone weze od pneumatyki w chlodni, bo niewierze ze ktos mogl wpasc wogle na taki pomysl...



A widzisz, nie wiem czy była to francja czy hiszpania, facet na parkingu mi pokazywał, faktnaczepa raczej zaniedbana, ale jest to możliwe.

radek225 napisał/a:

Jeżeli była to ciężarówka powyżej 3,5 tony, to prócz hamulców pneumatycznych i hamowania silnikiem jest jeszcze retarder, który służy głównie do zwalniania podczas długiego zjazdu z góry.



Retarder - w zasadzie hamulec pomocniczy, bo retarder to jedno z tych rozwiązań hamulca alternatywnego, ale nienistotne. Ważne, żeby wiedzieć na jakiej zasadzie działa, bo o ile w mercedesach są dławiki, czyli hamowanie silnikiem. Nie znam wszystkich rozwiązań, ale na śliskiej nawierzchni retarder może zblokować most = czyli jakby ręczny zaciągnąć, ale są retardery, podobno w scanii, które są sprzężone z abs i jakoś to lepiej działa. Osobiście jeździłem tylko mercedesem więc dławika zawsze używałem. W każdym razie trzeba wiedzieć czym się jeździ, a wtedy decydować jak zwalniać auto w bezpieczny sposób. Decyzja kierowcy jak najbardziej poprawna, nie miał żadnego najazdu do wychamowania, najważniejsze, że nie rozpaćkał innego kierowcy