18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Awaria gazu.

Autystyczny • 2017-02-18, 14:09
Pewien Pan opowiada o awarii sieci gazowej.
Pogotowie gazowe nie może zakręcić dopływu,mieszkańcy,sami nie wiedzą co się dzieje a urząd miasta doastarcza ewakuowanym ciastka,jako posiłek...

kaiwaciol1

2017-02-18, 14:58
Ktoś temu robolowi kazał tam kopać.

Ruttenskog

2017-02-18, 17:39
Firma dostala plany sieci elektrycznej, gazowej i wodnokanalizacyjnej z miasta i z kazdej z firm zarzadzajacych siecia. To ze co innego jest na planach a co innego zakopane w ziemi to pewnie wina Janusza w koparce albo kierownika budowy. Wiadomo przeciez ze robole maja dostep do satelit WorldWide i geologiczny podglad budowy live.

St...........on

2017-02-18, 18:13
Ja pie**ole, ale przygłup.

jedrzej152

2017-02-18, 21:51
Już tłumacze, późne lata 80, geodeta przyjeżdża zainwentaryzować sieć gazową. Stoi majster i kreśli mu coś na gruncie nogą, szlaczki przecięcia - geodeta mierzy, pytając jak głęboko idzie gaz - 1,35 odpowiada majster klepka. Geodeta robi mapkę i do widzenia. (dokładność +-1m)

Kto jest winny? Już wam mówię, jeśli tylko wydano mapy na których ten gazociąg się znajduje, i jeśli ten gazociąg jest naniesiony z dokładnością +-1m to koparkowy. Tak sadole, koparkowy nie ma prawa kopać w zasięgu 1m od sieci lub urządzenia podziemnego(chyba że łopatą).
Jeśli urządzenia nie ma, to i tak koparkowy bo nie zachował ostrożności, jak będzie miał łeb na karku to wpie**oli ze sobą geodetę który się podpisał pod mapą do celów projektowych. A największe jaja są ja w ogóle takiej mapy nie było, bo takie cuda też się zdarzają.
A co do tych zasuw - ja sobie nie wyobrażam jak oni by to mieli konserwować, jeśli o 3/4 istnieniu gazownia nie ma pojęcia, albo jest jedna osoba na cały rejon , która się orientuje - pan Czesiu, ale akurat jest na urlopie.
To samo jest z wodociągami i telekomunikacją - chociaż w wypadku przerwania wodociągu czy telefonu nic się nie dzieje poważnego, i nie zagraża to nikomu.

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze mapki ma energetyka. o dziwo. - przynajmniej na moim terenie.

Pozdrowienia od geodety.

Parzo

2017-02-19, 02:26
Opis co najmniej jak z alternatywy 4 :D

mariusz3pl

2017-02-19, 07:45
W XXI pogotowie gazowe na swoim terenie nie potrafi zinwentaryzować ilość i stan zaworów? wypie**olił bym kierownictwo następnego dnia.

Tu nie ma żadnego tłumaczenia jak można nie wiedzieć czym się zarządza, druga sprawa to stan zaworów które pewnie mają określoną żywotność i na pewno jest sposób na ich konserwacje!!!

Wizard

2017-02-19, 08:39
nie oglądam filmiku bo sam opis mnie zniechęcił.

do autora... naucz się kiedy używamy przecinków to raz, dwa rób odstęp po przecinku...

Dam szybką naukę:

Po 'doplywu' mogłeś wstawić kropkę i zacząć nowe zdanie. Przed 'a' też mogłeś postawić przecinek a nie 'mieszkancy' odgrodziłeś jakby conjamniej to getto było.

nie wiem jakim cudem wbiło mi już ten komentarz powyżej... :D

co najmniej* ;)

i przed 'jako' w tym przypadku także przecinek trzeba wywalić...

Więc reasumując. Albo używaj interpunkcji gdy nauczysz się ją robić albo... nie używaj wcale jak ja :D

dziobak90

2017-02-19, 10:05
Sam miałem podobną sytuację, ale z wodociągami. Na fermie na której pracowałem pękła rura tuż przy wodomierzu, więc dzwonię do wodociągów, żeby kogoś przysłali. Przyjechał wesoły pan i mówi, że zaraz zakręcimy zawór i będziemy łatać. Okazało się, że to nie takie proste :D Niecały rok wcześniej wymieniali główny zawór prowadzący na fermę, i zakopali go gdzieś na polu. Oczywiście jak to w post PRL-owskiej rzeczywistości bywa, nikt nie naniósł na żadne plany gdzie ów zawór zakopali, a na polu nawet żadnej tabliczki, nic! To pan mówi, że jedzie po ludzi i wykrywacz metali i będą szukać. Przyjechał po 20 minutach z "wykrywaczem": dwóch gości ze szpadlami :D szukali z godzinę na polu gdzie jest ten zawór zagrzebany, po czym poddali się i zakręcili zawór w całej wsi :D pół dnia nie było wody w promieniu 10 kilometrów bo debile nie nanieśli na plany gdzie co i jak :D witamy w Polsce!

N0control

2017-02-19, 11:46
@Wizard

Robisz wykłady z interpunkcji a sam używasz nieprawidłowo wielokropka. Używanie nagminnie wielokropka świadczy o niedojebniu mózgowym.

kogut117

2017-02-19, 13:02
Ludzie, mapy są sp***olone. Stawialiśmy słupy w jednej miejscowości, geodeta zinwentaryzował i okazało się, że jeden słup stoi centralnie na rurze z gazem. W rzeczywistości gaz był 10 metrów obok. Pismo do gazowni, żeby sobie poprawili trasę. Po drugie jest masa sieci, które przenoszone na wersję cyfrową nie mają poprawek. Ile razy zdażyło się, że dostając mapę do celów projektowych kabel energetyczny nagle się urywa. Od lat było tak i nikt z tym nic nie robi.
Część geodetów ma w dupie precyzje w programie szybko, szybko jak ma dużo robót. Wychodzą potem tego typu efekty.

ramzei

2017-02-19, 19:24
jedrzej152 napisał/a:

Już tłumacze, późne lata 80, geodeta przyjeżdża zainwentaryzować sieć gazową. Stoi majster i kreśli mu coś na gruncie nogą, szlaczki przecięcia - geodeta mierzy, pytając jak głęboko idzie gaz - 1,35 odpowiada majster klepka. Geodeta robi mapkę i do widzenia. (dokładność +-1m)

Kto jest winny? Już wam mówię, jeśli tylko wydano mapy na których ten gazociąg się znajduje, i jeśli ten gazociąg jest naniesiony z dokładnością +-1m to koparkowy. Tak sadole, koparkowy nie ma prawa kopać w zasięgu 1m od sieci lub urządzenia podziemnego(chyba że łopatą).
Jeśli urządzenia nie ma, to i tak koparkowy bo nie zachował ostrożności, jak będzie miał łeb na karku to wpie**oli ze sobą geodetę który się podpisał pod mapą do celów projektowych. A największe jaja są ja w ogóle takiej mapy nie było, bo takie cuda też się zdarzają.
A co do tych zasuw - ja sobie nie wyobrażam jak oni by to mieli konserwować, jeśli o 3/4 istnieniu gazownia nie ma pojęcia, albo jest jedna osoba na cały rejon , która się orientuje - pan Czesiu, ale akurat jest na urlopie.
To samo jest z wodociągami i telekomunikacją - chociaż w wypadku przerwania wodociągu czy telefonu nic się nie dzieje poważnego, i nie zagraża to nikomu.

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze mapki ma energetyka. o dziwo. - przynajmniej na moim terenie.

Pozdrowienia od geodety.



Najlepsze mapy ma energetyka...? Kiedyś projektowałem i nadzorowałem budowę drogi koło orlika w Tarnowie. na mapach zlokalizowany kabel 110kv czyli 110000 V zasilający 2 osiedla. Kabel odsunięty od miejsca pracy jakieś 30m na mapie... Dobrze że miałem przeczucie... Bo podczas wykopu koparkowy szarpał nim jak reksiu szynką. Przyjechali z Tauronu i oczywiście wielkie pretensje że to k***a projektant zj***ł, że poj***ny jakiś że nie uzgodnił z nimi... Ja się przedstawiam jako projektant... pokazuję że k***a uzgodniłem i sami wrysowali przebieg tego kabla... Tak więc wszyscy są dobrzy.

qwachu

2017-02-20, 12:34
@ramzei: Podobnie w koninie, jak Szpital budowali, to kolega do dziś wspomina fontannę iskier i sp***alającego koparkowego, bo wkopał się w taki kabel, który wg. planów leży po drugiej strony ulicy.

jedrzej152

2017-02-21, 17:41
@ramzei napisałem, że najlepsze na moim terenie, co wcale nie znaczy, że są to dobre mapki. Prawda jest taka, że prawie wszyscy lecą w ch*ja, i geodeci i budowlańcy. Niestety tak to wygląda. pie**olona szara rzeczywistość. Nic z tym nie zrobimy. Po prostu trzeba uważać.
Najlepsze i tak są wszystkie kable wojskowe, których na mapach jeszcze nie widziałem, a na wykopach natknąłem się już na kilka.