18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ateista w Egipcie

nowynick • 2018-03-12, 10:05
łatwo nie ma


Ateistę do psychiatryka, pedała z dachu...

Cloverface

2018-03-12, 12:36
W Polsce pójdz do ksiedza i powiedz, ze nie wierzysz. Zobacz jak szybko ci klątwę wjebie. Ogólnie jak to mowie moim znajomym "nie wierze, bo nie jestem na tyle głupi, zeby wierzyć w coś czego nie ma." To patrzą jak bym im matkę, ojca i księdza zabił. Nie wejdą, ze mną w dyskusję, uważają mnie za złą osobę, nie znając moich czynów. Dla mnie wierzenie w coś nad nami, biorąc pod uwagę, że od paru tysięcy lat, minęło nas paręset wyznawców innych bożków, bogów czy innego badziewia. Każdy kto wierzy wykazuję zj***ni umysłowe. Od kiedy sam dotarłem do swojego mózgu, mając chyba 9 lat - zrozumiałem, że boga nie ma, to jestem mega szczęśliwy, czuje się mnie niedoj***ny w tym społeczeństwie i chyba uważam, że wielu powinno to zrozumieć. Może zaraz pojawi się jakiś sado-katol i powie, że w boga trzeba wierzyć, a nie szukać jego istnienia 8-)

100Burned

2018-03-12, 12:49
koles00 napisał/a:

W Polsce pójdz do ksiedza i powiedz, ze nie wierzysz. Zobacz jak szybko ci klątwę wjebie.



Każdy broni swojego biznesu :kawa:

koles00 napisał/a:

Ogólnie jak to mowie moim znajomym "nie wierze, bo nie jestem na tyle głupi, zeby wierzyć w coś czego nie ma." To patrzą jak bym im matkę, ojca i księdza zabił.


To co wytłuszczone w twojej wypowiedzi powinno podsunąć ci wniosek dlaczego reagują negatywnie. Gdybyś inaczej to ujął to raczej nikt by z dupy nie strzelał :roll:

koles00 napisał/a:

Nie wejdą, ze mną w dyskusję



Może nie dostrzegają żadnej przyjemności i wartości z dyskusji prowadzonej z tobą.

koles00 napisał/a:

Dla mnie wierzenie w coś nad nami, biorąc pod uwagę, że od paru tysięcy lat, minęło nas paręset wyznawców innych bożków, bogów czy innego badziewia.



Nie ma puenty..

koles00 napisał/a:

Każdy kto wierzy wykazuję zj***ni umysłowe.



Są ludzie, którym z uwagi na stan emocjonalny (trwały lub przejściowy) potrzeba wiary w coś więcej, żeby radzić sobie z trudnościami. Ja do takich ludzi się nie zaliczam, ale znam kilka wartościowych osób, które przed podjęciem ryzyka zawsze się przeżegnają.

koles00 napisał/a:

Od kiedy sam dotarłem do swojego mózgu, mając chyba 9 lat



Dzban miesiąca. Napisałbym ,,jakiego mózgu?" ale to słaaabe, poza tym wiem co masz na myśli. Właśnie dlatego że to wiem zaręczam ci, nie ma szans żebyś przeżył rok temu dokładnie TO co próbujesz tutaj insynuować.

koles00 napisał/a:

zrozumiałem, że boga nie ma



ch*ja zrozumiałeś. To widać po tym co piszesz i jak to piszesz.

koles00 napisał/a:

Może zaraz pojawi się jakiś sado-katol i powie, że w boga trzeba wierzyć, a nie szukać jego istnienia 8-)



Powiem tylko tyle żebyś nie był pewny rzeczy, których NIKT nie jest pewny bo zawsze będziesz wychodził na debila i zniechęcał do siebie ludzi.

Na wypadek jakichś agonalnych podrygów pod moim postem; powinien ci się wyświetlić widoczny niżej komunikat. Zastosuj się do niego.



Seksiaczek

2018-03-12, 18:55
@janlew Niestety masz racje.Wiara w wymyślone bóstwa jest potrzebna społeczeństwu,by większość bało się bajek o wiecznym cierpieniu w piekle i dzięki temu nie popełniało złych uczynków.Oczywiście wiara odpowiednio zdawkowana,żeby plebs nie zaczął palić na stosie naukowców.My odeszliśmy od chrześcijaństwa,konsekwencje masz pięknie zobrazowane na współczesnej mapie świata ;)

os...........wo

2018-03-12, 21:50
Nie zgodzę się. Religie można odrzucić, ale najpierw wypadałoby się pozbyć reszty... Im większa wiedza, tym mniejsza wiara. Idąc w tym kierunku, kościoły europy upadną w 100 lat. To nie wypala przez mieszane się kultur, dlatego trzeba przeprowadzić szeroko zakrojone ludobójstwo wszystkich odwiecznych wrogów naszej cywilizacji. W imię boga i pokoju oczywiście. A zacząć trzeba od najgroźniejszego, czyli żydów. Deus la vult !

latino_lover

2018-03-14, 14:28
bartoszbarto napisał/a:

Gość ma rację, ateizm to choroba psychiczna. A wariatowi nie da się wytłumaczyć logicznie religii. Trzeba go najpierw wyleczyć.



Obyś trollował :D

Tyreuspl

2018-03-14, 16:05
Każdemu według potrzeb byle mi z uj***nymi butami w życie nie wchodzili jedni czy drudzy wyznawcy tej czy innej siły wyższej. Ba, nawet chętnie sobie podyskutuję z kimś takim i dam mu się przekonać do jego racji bo czemu nie? Tylko niech ma za sobą coś więcej niż tylko setki lat mordowania niewiernych bądź inne mało przyjemne kwestie.

poligon6

2018-03-20, 09:24
Ciekawe czemu takie p*zdy jak Nergal nie pala koranu czy owijaja w niego sztucznego ku*asa. To jest właśnie zakłamanie papierowych ateistów. W Polsce zrobia mu jeszcze reklame po sadach, bo widac płyta słabo sie sprzedaje, a tak mogliby mu łep upie**olic maczeta.

Wiewór

2018-03-20, 10:27
bartoszbarto napisał/a:

Gość ma rację, ateizm to choroba psychiczna. A wariatowi nie da się wytłumaczyć logicznie religii. Trzeba go najpierw wyleczyć.


Której religii? Na świecie jest ich ponad 5000.

Masz na myśli tradycyjne leczenie braku wiary po chrześcijańsku? Łamanie kołem, nabijanie na pal, palenie na stosie, topienie, gwałcenie.

Żal mi ludzi, którzy do życia potrzebują wymyślonych przyjaciół.

krasnal_hałabała

2018-06-23, 12:57
Gdyby polegano tylko i wyłącznie na religii to nie miałby tego swojego żałosnego programu, mógłby sobie agitować ludzi siedząc na wielbłądzie.

Ja...........ro

2018-06-23, 13:10
Cloverface napisał/a:

W Polsce pójdz do ksiedza i powiedz, ze nie wierzysz. Zobacz jak szybko ci klątwę wjebie. Ogólnie jak to mowie moim znajomym "nie wierze, bo nie jestem na tyle głupi, zeby wierzyć w coś czego nie ma." To patrzą jak bym im matkę, ojca i księdza zabił. Nie wejdą, ze mną w dyskusję, uważają mnie za złą osobę, nie znając moich czynów. Dla mnie wierzenie w coś nad nami, biorąc pod uwagę, że od paru tysięcy lat, minęło nas paręset wyznawców innych bożków, bogów czy innego badziewia. Każdy kto wierzy wykazuję zj***ni umysłowe. Od kiedy sam dotarłem do swojego mózgu, mając chyba 9 lat - zrozumiałem, że boga nie ma, to jestem mega szczęśliwy, czuje się mnie niedoj***ny w tym społeczeństwie i chyba uważam, że wielu powinno to zrozumieć. Może zaraz pojawi się jakiś sado-katol i powie, że w boga trzeba wierzyć, a nie szukać jego istnienia 8-)


bylem u ksiedza i dokladnie to powiedzialem. w przyszlym roku biore slub konkordatowy z pominiciem mnie w obrzedach religijnych. przyszla malzonka bedzie skladac przysiege koscielna i uczestniczyc w calej szopce typu nauki, spowiedzi itd, ja nie. Dodam, ze sama placi za ksiedza i wszystko co zwiazane z kosciolem i religia. reszta wesela 50/50.
jakos mnie nikt nie wyklął wiec przestan poerdolic kocopoly. nikt mnie tez nie dyskryminuje ani nie szkaluje w rodzinie. musisz pochodzic z wyjatkowo zapadlej dziury albo obracac sie wylacznie miedzy ciemniakami skoro masz taki obraz swiata

Ti...........ch

2018-06-24, 14:03
Velture, a po co to tak komplikować? Nie wystarczyłby ślub cywilny? Niby nie wierzysz i podobno nie będziesz w tym całym cyrku uczestniczył, ale jednak będzie to zawarcie przez was ślubu również kościelnego. Oboje będziecie wpisani do jakiegoś tam kościelnego rejestru czy co tam za barachło mają. Jak dla mnie to hipokryzja, a próba chwalenia się tym na sadolu to dziecinada.

~Velture

2018-06-25, 09:16
Tilg_die_Schmach napisał/a:

Velture, a po co to tak komplikować? Nie wystarczyłby ślub cywilny? Niby nie wierzysz i podobno nie będziesz w tym całym cyrku uczestniczył, ale jednak będzie to zawarcie przez was ślubu również kościelnego. Oboje będziecie wpisani do jakiegoś tam kościelnego rejestru czy co tam za barachło mają. Jak dla mnie to hipokryzja, a próba chwalenia się tym na sadolu to dziecinada.


bo to dzban i tyle.

Ti...........ch

2018-06-26, 16:16
O k***a, pozytyw i negatyw. No to się wj***łem...

Antitheist

2018-07-11, 05:34
Do każdego do kogo nie trafiają logiczne argumenty powinien trafić pocisk 7,62x39mm.
Jak na przykład do tych dwóch wariatów na filmiku.