Wchodzi Arab do baru. Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda. Wstaje i woła:
– Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie. Wszystkich z wyjątkiem tego pieprzonego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów. Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza:
– Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich. Oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy. Rozwścieczony Arab ponownie zwraca się do barmana:
– Barman, co jest z tym cholernym Żydem? Obrażam go, dwa razy stawiam wszystkim tylko nie jemu, a on się uśmiecha.
– To jego knajpa.
Po wypowiedziach Hoofnera od razu widać, że młodsze roczniki mają teraz w szkołach wolne z okazji matur.
BongMan, w skali od 1-10 (gdzie 1 to absolutny brak reakcji połączony z zastanawianiem się z jakiej perspektywy i dla kogo dany kawał mógłby mieć jakiekolwiek walory humorystyczne, a 10 to zakrzywione kąciki ust i szybsze wypuszczenie powietrza nosem), to ten twój kawał jest tak na 7.
Mazurska, popegeerowska wieś. Do sklepu typu ,,Ranczo" wchodzi arab, turban, białe szaty, te sprawy. Podchodzi do znudzonej ekspedientki:
-Ala habar ali samam bin Coca Cola!
Ona wyj***ła na niego gały i pyta
-Dwie zimne puszki czego?
pi...........ja
2015-05-05, 15:51
Zakończę ten żart:
-Tak właśnie myślałem! Allah Akbar!- Wrzasnął arab i odpalił swój pas szahida.