Niby arabusy a jaka kulturka, fryzjerzy w białych kitlach, maseczki na twarzach. A nie jak u nas, jebiąca fajami tleniona blachara opie**oli cie tępymi nożyczkami i uczesze grzebieniem niemytym od nowości. I jeszcze płać 3 dychy.
Oni chodzą ubrani na biało bo tam jest tak gorąco, kup sobie czarny samochód, polecam. Byłem tam 2 tygodnie i myślałem że zdechnę, 7 rano 36 stopni a odczuwalna 46. To nie jest miejsce dla białych ludzi.