Takie to dla wszystkich ciekawe, a prawda jest banalna. Alkohol jest depresantem, a depresanty zmniejszają uczucie chłodu (choć tak naprawdę człowiek się łatwiej wyziębia).
żarcie podgrzewane na drewnie iglastym po prostu ch*jowo smakuje. olejki eteryczne, osmolenie i takie sprawy. jak ognicho to ok, ale jak coś pieczesz na żywym ogniu to liściaste. z resztą co kto lubi. można na papie podlewanej ropą jak kto chce.