Pewna nieco doświadczona życiem rozwódka zamieściła ogłoszenie matrymonialne w gazecie: "Szukam kandydata na męża, który nie będzie bił, nie ucieknie i będzie zaspokajać mnie seksualnie. Halina, 36 lat". Przez kilka dni nic. W końcu ktoś puka do drzwi. Halina otwiera, a tam facet bez rąk i bez nóg:
-Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
-Z ogłoszenia?
-No tak.
-Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
-No... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
-Ale co z seksem?
-A jak myślisz, czym tu k***a zapukałem?
@up Tak, przegrałeś. Jesteś bezwartościowym idiotą, który nigdy niczego nie osiągnie. Jedyne szczęście jakie masz, to internet w którym możesz anonimowo bluzgać na prawo i lewo bez konsekwencji, bo tylko to Ci zostało. Gardzę takimi jak Ty i boli mnie, że Tobie podobnych jest wielu w moim pięknym kraju.
Wyśmienity żart. Daję 10. Nie ważne, że pamięta czasy Mieszka I. Mi się podoba. Też bym chciała takiego kadłubka(gdybym nie miała faceta). Toż to sama radość.