18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Anegdotka jak Poseł X, Poseł Y i Poseł Z wracają pociągiem

Azalians • 2014-04-07, 22:19
Witam Was, drodzy Sadole…mam Wam do opowiedzenia pewną anegdotkę opartą na faktach, która przedstawia prawdziwe obliczę naszych kochanych przedstawicieli w sejmie, oddanych Ojczyźnie, posłów. Nie chcę mieć problemów, dlatego też nie będę używać nazwisk… walczyć z wiatrakami nie zamierzam. Jedyne co mogę powiedzieć, że bohaterami (negatywnymi ) są posłowie z pewnego regionu Polski, a jeden z nich to znacząca postać na naszej „arenie” politycznej.
Anegdotka jak to Poseł X, Poseł Y i Poseł Z wracają pociągiem do domu na Święta…grudzień 2013, posłowie z pewnego regionu Polski wracają z Warszawy do domu na Święta. Jako środek transportu został wybrany pociąg. Panowie posłowie, postanowili spędzić całą podróż w „Warsie”. Siedząc przy stoliku miło mijała podróż….nagle nikomu nie znamy Pan, wchodzi do „Warsu”, trzymając w ręku niemiecko – języczną prasę, słyszy komentarz wychodzący od Posła X: „Patrzcie: Niemiec…” Tajemniczy Pan poznawszy Panów posłów postanowił wybrać stolik niedaleko gromadki posłów i tam zamówił obiad. Jako, że tajemniczy Pan postanowił się zabawić, na cały głos zapytał po niemiecku czy można otworzyć okno, aby uwiarygodnić przekonanie wśród posłów, ze siedzi obok nich niemiec, który „sprecha” jedynie w swoim ojczystym języku i nie może znać polskiego, bo o głupie otwarcie okna prosi po niemiecku…Panowie Posłowie zaczynają dyskutować między sobę: „ale wiesz, musisz jej załatwić pracę”, „ no i moją kuzynkę, razem z jej mężusiem tez gdzięś ulokujcie na jakiejś miłej posadzie, bo młodzi a bezrobotni” itp. Itd., przez pół godziny ustalają stołki dla swoich kompanów i ledwo Tajemniczy Pan nie posika się…, ale nadal słucha zawodowo, tak jakby to był jego zawód.
Dodam, że ten pociąg jechał dalej, nie kończył biegu w mieście, gdzie wysiadali posłowie…pech chciał, ze akurat tym pociągiem, jechało wiele prawników na „przedświąteczną” konferencje do miasta gdzie pociąg kończył bieg.
Nagle do przedziału wchodzi Pan Radca Prawny, Doktor Nauk Prawnych, który zna Panów posłów (pracuje w sejmie, jako doradca w tworzeniu ustaw) i wita się z nimi, rozpoznał również w osobie Tajemniczego Pana, swojego kolegę po fachu i postanowił się przywitać „ Witam Pana Prokuratora, jak miło, że jedziemy razem na konferencje, poznajcie się Panowie: oto poseł X, Y, Z, a to Pan Prokurator R” Panowie posłowie mało nie zemdleli, cała trójka blada, a Pan Prokurator z perfidnym, ale jak miłym uśmiechem na twarzy: „Jak ja głupi mogłem nie poznać tak czcigodnych współtowarzyszy podróży, mam nadzieję, że reszta podróży minie tak przyjemnie jak do tej pory” Jak się łatwo domyślić Panowie posłowie X, Y, Z zdębieli, uświadamiając sobie, ze za Niemiec okazał się prokuratorem...cała podróż minęła już w przejmującej ciszy, z burakiem na twarzach posłów.
Gdy Panowie posłowie wysiadali, Pan Poseł X podszedł do prokuratora i dając swoją wizytówkę powiedział: „gdyby był Pan przejazdem w moim mieście, i nie wiem, benzyna się skończyła, samochód się popsuł to ja raczę pomocą „
Historia 100% autentyczna, koniec

pastor1988

2014-04-07, 22:21
czy ty naprawde myslisz ze ktos to czyta??

Azalians

2014-04-07, 22:25
pastor1988 napisał/a:

czy ty naprawde myslisz ze ktos to czyta??



wiesz co, niech przeczyta jedna osoba, a to już będzie coś, zawsze z kimś się podzielę tą anegdotką, ;) a jak dla Ciebie jedna storna A4 to za duże wyzwanie to wracaj na "kwejka" bo tam są obrazki(niestety dla Ciebie często z podpisami ), może dasz radę :)

skasowane

2014-04-07, 22:41
Co ci szkodzi zapodać nazwiska? Możesz z fikcyjnego konta ;)

kosi

2014-04-07, 22:59
Jak wy książki czytacie skoro tyle tekstu to dla was dużo? :D

ph...........ks

2014-04-07, 23:05
podobno maszynista z konduktorem bili brawo!

orzeszwmorde

2014-04-07, 23:05
Nazwiska, w końcu to osoby publiczne które szczerzyły swe wredne mordyy na bilbordach wyborczych.

blizniak

2014-04-07, 23:54
dobra to ty byłeś x, y, czy z? Jest jeszcze opcja, że jesteś tym oknem...

l_witek

2014-04-08, 07:19
A co z kierowca autobusu??

booore

2014-04-08, 08:33
Fejk - posłowie nie jeżdżą pociągami.
Oni chodzą na piechotę, żeby oszczędzać fundusze publiczne.

Misiek_KRK

2014-04-08, 08:36
kosi napisał/a:

Jak wy książki czytacie skoro tyle tekstu to dla was dużo? :D


a który użytkownik Sadistica czyta książki.
Nawet instrukcji obsługi nie czytamy. Precz z książkami.

Skasik

2014-04-08, 08:44
3 posłów i 1 prokurator w pociągu. Równie prawdopodobne, że w jednym saolocie będzie leciał Obama, Putin, papież i np. Tusk. Kto widział polityka w pociągu?

szopenfeldziarz

2014-04-08, 10:42
Skasik napisał/a:

(...)Kto widział polityka w pociągu?


Ja widziałem wielokrotnie. Jak się pojedzie kiedyś inną trasą niż z Przemyśla do Rzeszowa to można zauważyć czasem.

beeveer

2014-04-08, 11:42
a co, już nie pamiętacie jak policja na sygnale hamburgery do pociągu dowoziła, bo jakiejś poselskiej szmacie zaburczało w brzuchu?