A wystarczyło by zrobić drogi takie żeby ciągle z górki zjeżdżać i by bez paliwa ani energii się obyło

z chwilą opracowania super wydajnych źródeł energii dla elektryków...

Obawiam się, że nie dożyjemy tego naszego pęknięcia dupsko

Just sayin'

Obawiam się, że nie dożyjemy tego naszego pęknięcia dupsko
Just sayin'

nie martw się o technologię, nie wszystko na raz bo kasa gdzieś musi się zgadzać.

były już dawno takie elektryki jak widać na filmie, oto przykład se stajni Porsche:
2 silniki gaźnikowe, 12-cylindrowe Maybach HL120 TRM poruszające 2 silniki elektryczne Porsche/Siemens-Schuckert o mocy 300 KM (221 kW) przy 3000 obr./min (każdy)

Czyli jak dobrze rozumiem, elektryk napędzany silnikiem spalinowym?

Czyli jak dobrze rozumiem, elektryk napędzany silnikiem spalinowym?

Dokładnie. Jeden z najgorszych niemieckich pojazdów drugiej wojny. To badziewie ciągle sie rozwalało. Bardziej niż tygrysy, czy ruskie t34.

A widzę cioty jarające się elektrykami dalej nie ogarniają, że to ściema jest taka jak demokracja.
Niemcy własnie pracują nad 2 róznymi metodami napędu które używają własnie spalinowego i elektrycznego silnika.
Za rok tesla będzie szła na szrot, bo wersja niemiecka jest nie tylko przyjazna bardziej środowisku, ale też ma znacznie lepszy zasięg.

A gdyby tak zamiast baterii zastosować kondesatory elektrolityczne

Gdyby mogliby tylko wymyśleć coś co mogło by pracować na benzynie

Czyli jak dobrze rozumiem, elektryk napędzany silnikiem spalinowym?

Jak na filmie.

Dokładnie. Jeden z najgorszych niemieckich pojazdów drugiej wojny. To badziewie ciągle sie rozwalało. Bardziej niż tygrysy, czy ruskie t34.
A widzę cioty jarające się elektrykami dalej nie ogarniają, że to ściema jest taka jak demokracja.
Niemcy własnie pracują nad 2 róznymi metodami napędu które używają własnie spalinowego i elektrycznego silnika.
Za rok tesla będzie szła na szrot, bo wersja niemiecka jest nie tylko przyjazna bardziej środowisku, ale też ma znacznie lepszy zasięg.

To badziewie miało być Tygrysem, ale wysypało się w trakcie prób poligonowych, a że Adolf lubił Ferdynanda, to zamówił w ciemno 50 takich cudownych podwozi, z którymi coś trzeba było zrobić. I zrobili działa samobieżne. Dodam, że lokomotywy spalinowe działają w podobny sposób.

Czyli jak dobrze rozumiem, elektryk napędzany silnikiem spalinowym?

Jak połowa lokomotyw w Polsce . Takie kombo jest sprawniejsze niż sam silnik spalinowy . Przy tych gabarytach to są spore pieniądze .

Co do filmu to żaden wynalazek . BMW i3 z Range Extenderem to już dawno jest . Pod bagażnikiem jest silnik z motocykla których BMW też ma sporo w ofercie . Daje to możliwość bezstresowej jazdy do stacji ładowania i nie zostaniesz na środku pola albo lasu . Bo akumulator wystarcza na 120 km około . Czyli mało .

Elektryki to szmelc. Przynajmniej na obecnym stopniu rozwoju. Tesli już po kilku latach zasięg spada poniżej 100 km. Gubi energię kiedy stoi nieużywana i to sporo.

Podaj chociaż jeden wiarygodny przykład Tesli z zasięgiem poniżej 100 km.

Podaj chociaż jeden wiarygodny przykład Tesli z zasięgiem poniżej 100 km.

Ostatnio był artykuł o tesli kilkuletniej i miała zasięg 80 km nie pozdrawiam

wstyd przyznać ale miałem najpierw bmw i3 i tego nie można nazwać autem, to porażka w każdym tego słowa znaczeniu. KUPA GÓWNO p*zdA SZMELC.
Wytrzymałem na tym rok, w zimie to praktycznie nie używalne auto w lecie też jeśli chcesz mieć klime XD to GÓWNO.
O wykończeniu wnętrza nie wspomnę coś jak lanos z jasną tapicerką cienką jak papier, popękała przy 1 mocnym słoneczku. Reklama typu auto do miasta... to se zamów lepiej ubera. Jak przyszła niższa temperatura to zasięg spadł tak mocno, że bałem się wyjechać z parkingu.
Drugie to tesla s firmówka bo dobra dopłata i tak dalej XD.

Tutaj dużo lepiej, jednak nadal to KUPA. Planowanie trasy po ładowarkach to dramat, co z tego, że np. zajmuje to kilkadziesiąt minut akurat postawić klocka po kawie i hot dogu jak pozajmowane. KAŻDA ale KAŻDA trasa wiązała się ze srogim planowaniem, dłuższym czasem i wyłączaniem albo podzespołów albo jazdą z prędkością matiza. Jeszcze jeździłem za czasów, gdzie usterki rozwiązywało się w Berlinie także auto praktycznie nieużywalne.

O fajnie dużo konióf porobiłem inną furę, no.. tylko on zapie**ala cały czas 140km/h (lub więcej ) na Amber a ja kulam się 90 max żeby dojechać doładowania!!
Wyleczyłem się z tego gówna i mam DIESLA j***ć to. Tankuję w Krakowie i dojeżdżam do Malborka i w ch*ju mam ładowarki po drodze.

Najbardziej mnie rozpie**ala jak coś jest na baterie, to musi być eko i mieć przyj***ną naklejkę "neutralny węglowo" i ch*j z tego że prawie cały prąd w polszy jest pozyskiwany z węgla.

teraz się naśmiewacie ale dupska popękają z chwilą opracowania super wydajnych źródeł energii dla elektryków...

Już dawno wszyscy mogli by popie**alać na wodór, ale wtedy jedyne dupska jakie by pękały to te koncernów naftowych, od których defacto zależy transport na całym świecie i ch*j nam w dupe cywilom konsumentom. Prąd też nie jest uzależniony tylko od węgla, tak jak uzależnieni są wszyscy od chłonięcia głupot i propagandy.

Komu by miała dupa pękać? Każdy uważa elektryki za świetne auta, mniej części awaryjnych, lepsze osiągi, ciche, tańsze w eksploatacji itd.
Po prostu każdy kto ma więcej IQ niż małpy z BLM wie, że obecne baterie są ch*jowe i nieekologiczne.

100% racji. A co do dup, to każdy się może domyśleć czemu Halmanowi dupa pęka...