18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Akbar Salubiro odnaleziony

~Angel • 2021-03-11, 21:24
Akbar Salubiro, lat 25, zaginął 25 marca 2017 roku, po wyruszeniu na żniwa z odległej wioski na wyspie Sulawesi w Indonezji. Jego szczątki znaleziono dwa dni później w ciele siatkowatego pytona, który pożarł go w całości.


~DMT

2021-03-11, 21:28
Udusił go, nie pożarł...


Ani skalny, ani siatkowany, NIE jest w stanie połknąć 25 latka...

Zwłaszcza taki maluch... :kawa:


mygyry

2021-03-11, 21:45
Ciekawe ile by tego gumiaka trawił :-D

sweetlord

2021-03-11, 22:00
Szczątki po dwóch dniach/ człowieku, rozgraniczaj słowa "szczątki" (resztki zwłok) od "zwłoki".

Hollow_Man

2021-03-11, 22:05
DMT napisał/a:

Udusił go, nie pożarł...
Ani skalny, ani siatkowany, NIE jest w stanie połknąć 25 latka...
Zwłaszcza taki maluch...



tak sobie poczytałem do jakich rozmiarów dorastają i jakiej wagi, na zdjęciu uja widać ile miał ten osobnik ale takiego 1,70m suchoklatesa to myślę że łyknął by bez problemu

i

Lolo18

2021-03-11, 22:07
DMT napisał/a:

Udusił go, nie pożarł...
Ani skalny, ani siatkowany, NIE jest w stanie połknąć 25 latka...
Zwłaszcza taki maluch...



No k***a najpierw zapewne udusił potem wciągnął..

:-x

remi1982

2021-03-11, 23:02
Zawsze mnie zastanawiało, jak można da sie zeżrec czemus co pełza? No k***a. Trafia taki do nieba i sie go pytają: Jak umarłeś? A taka duża ddzownica mnie wpie**oliła bo byłem za głupi żeby sp***olic.

ciepson

2021-03-11, 23:29
remi1982 napisał/a:

Zawsze mnie zastanawiało, jak można da sie zeżrec czemus co pełza? No k***a. Trafia taki do nieba i sie go pytają: Jak umarłeś? A taka duża ddzownica mnie wpie**oliła bo byłem za głupi żeby sp***olic.



Taka duża glizda to jeden wielki mięsień, który jak zacznie się owijać to człowiek nie ma szansy na ucieczkę, ale siedzimy w polskim k***idołku i nie mamy takich atrakcji. Już widzę jak radzisz sobie z wężem.

Liton

2021-03-11, 23:43
remi1982 napisał/a:

Zawsze mnie zastanawiało, jak można da sie zeżrec czemus co pełza? No k***a. Trafia taki do nieba i sie go pytają: Jak umarłeś? A taka duża ddzownica mnie wpie**oliła bo byłem za głupi żeby sp***olic.



Zastanówmy się.

Po pierwsze węże mają świetny kamuflaż, więc póki cię nie zaatakuje to ch*ja zobaczysz, zwłaszcza w dżunglii.
Po drugie - wąż atakuje ze znaczną szybkością.
Po trzecie - bohater odcinka pyton ma zęby zakrzywione do środka, byś mu nie sp***olił jak już cię dorwie.



Po czwarte - jak już cię złapie - zaczyna cię dusić (stąd nazwa) z niewielką względnie siłą, ale żelazną kosekwencją. Jakby tego było mało - synchronizuje "dociskanie" z twoimi r*chami oddechowymi klatki sukcesywnie zmniejszajc ci możliwość zaczerpnięcia oddechu.
Po piąte - o połnięcie się nie bój. Potrafią wpie**olić krokodyla.

Tak więc - jak cię ta "przerośnięta dżdżownica" dopadnie, to jeśli nie masz maczety w ręce by jej upie**olić NATYCHMIAST łeb - szanse na przeżycie masz znikome.

Adrian649

2021-03-11, 23:50
CrAzy_Edek napisał/a:

I się nie zrzygał?



W sumie to ch*jowo być wężem i rzygać. Załóżmy że coś tam wąż zjadł i poszło na jego koniec ale nagle chce się rzygać i tak rzygi przepychać musi przez 15 metrów siebie :lol: przej***ne

butcho69

2021-03-12, 00:38
no to szczątki czy w całości? zdziwiłbym się gdyby ten wonsz :) zjadł go nie w całości hahahahaha

NafazowanyKoleś

2021-03-12, 00:49
Liton napisał/a:

Potrafią wpie**olić krokodyla..



No trochę cię z tym krokodylem poniosło w tym przypływie podniety. Czasami opie**olą aligatora albo innego małego przedstawiciela Crocodille, ale widać jesteś jednym z tych dla których aligator i krokodyl to jeden ch*j. Albo jesteś żałosnym manipulantem i wiedząc, że większość ludzi na słowo "krokodyl" wyobraża sobie ponad tonę krokodyla różańcowego albo nilowego napisałeś, że wąż opie**ala krokodyle i teraz taki random myśli sobie, że niezły przech*j ten wąż że takiego sk***ysyna zje. Nie, nie zje go nawet dwustukilogramowa anakonda zielona nawet gdyby się jakimś cudem w naturze spotkały. A taki pytonik indyjski 50kg to się mu może najwyżej wokół ch*ja owinąć i mu zwalić.


To tak dla wyjaśnienia gdyby znalazł się na sali jakiś inny "wężofil" i walił tu konia do przerośniętych dżdżownic

AdamBrown

2021-03-12, 01:31
Adrian649 napisał/a:

W sumie to ch*jowo być wężem i rzygać. Załóżmy że coś tam wąż zjadł i poszło na jego koniec ale nagle chce się rzygać i tak rzygi przepychać musi przez 15 metrów siebie przej***ne



co wy tam palicie że macie takie rozkminy? :D

cz...........ek

2021-03-12, 03:10
AdamBrown napisał/a:

co wy tam palicie że macie takie rozkminy?


Radomskie, ale jak Pan major woli to Franz ma Camele