Jeden i drugi trochę dziwni... Gdzieś tam delikatnie się zataczał skunksik. Fretki czy norki są znacznie bardziej ruchliwe - dopadły by gostka zanim by się obejrzał. Tutaj obustronne zdziwaczenie. Uśmiercił zwierzę, które mogło być oswojone z człowiekiem, pokazując, że jest powolne (taka natura oswojonych piżmowatych). Może i wściekłe...? Coś o złamanej nodze...? Są też pamiętliwe i odporne na ból (nie krzyczą).
Może złamas złamał mu nóżkę, ten chciał oddać (dziabnąć). To go pach podbierakiem kilka razy, bo raz to za mało.