Jak mnie wk***iające te szczekające bez powodu kundle. Zrobił prawidłowo, powinien jeszcze wyj***ć na ryj tą tępą dzidę.
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napie**alał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napie**ala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się k***a dzieje tępa pało.
Ty robisz to samo, tylko że szczekasz na forach
Jak mnie wk***iające te szczekające bez powodu kundle. Zrobił prawidłowo, powinien jeszcze wyj***ć na ryj tą tępą dzidę.
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napie**alał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napie**ala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się k***a dzieje tępa pało.
Sąsiadka kupiła sobie owczarka niemieckiego (osiedle domów). Wypuszczała go od 5 piątej, wpuszczała do domu po 22. Napie**alał non stop bez powodu, do tego stopnia że nas budził. Po rozmowie już nie napie**ala od 5, tylko od 10. Jestem na granicy wytrzymałości i w pełni rozumiem typa.
Dzielnicowy? "Nic nie mogę zrobić jeśli psu nie dzieje się krzywda". Ale mi się k***a dzieje tępa pało.
W ch*j nie tego się spodziewałem, ale też znakomicie wyszło.