Przykra sprawa.
W ogóle nie dziwi, że 'EPA'
poch*jenia zmysłów dostał, jak nagle ze swojej powiatowej nawierzchni utwardzonej wyskoczył na autostradę...
Zanim wam się załaduje...
Auto (Toledo) zajechało facetowi drogę i musiał uciekać po krawężniku. Potem słychać już tylko dźwięk złapanej gumy itd itd...