Ten ziomek co wyprzedza i się wciska w 1:18 i ten co przyspiesza żeby wymusić pierwszeństwo w 5:30 to chyba ten sam ziomek, wiec zapie**alał żeby sobie zderzak naprawić za free

3:10 - Słowackiego między Złotymi Ogrodami a Wrzeszczem. Wykańczalnia debili i najlepszy odcinek na dowiedzenie teorii Darwina

w autach to sie k***a te awaryjne automatycznie włączaj, czy k***a typ obijając się o barierki myśli o tym, żeby je odpalić ?

@specodhec341

Złote Ogrody w Gdańsku? Nie ma takiego miejsca u nas Jak coś to złota karczma. Z resztą wypowiedzi się w 100% zgadzam. Pozdrawiam

to wszystko przez ta zj***na muzyke jaka tam leci w tych samochodach

w autach to sie k***a te awaryjne automatycznie włączaj, czy k***a typ obijając się o barierki myśli o tym, żeby je odpalić ?

Same się włączają. Są takie systemy wykrywania kolizji, które w przypadku jej wykrycia otwierają centralny zamek, włączają światła awaryjne, a także odcinają dopływ paliwa.

2:15 no co za debil, zbawi go 2 sekundy jak puści kogoś, skoro i tak jedzie 5km/h ?

W 2:18 idiotą jest nagrywający. A do tego jest ch*jem, bo zamiast wpuścić Skodę z lewego pasa, to celowo w niego uderza, sk***ysyn.

chyba was pogibalo. widac ze jest jeden pas, a cwaniak chce sie wepchac na chama. takich tez duzo. skret w lewo i pas prosto - jada lewym do konca i sie wpychaja, przynajmniej tak jest kolo mnie. przez takie p*zdy sa wieksze korki. ale co ja tam wiem, nie jestem burakiem

Istnieje taka nie pisana zasada, że jeśli jedzie coś przed Tobą, ale nie masz zamiaru go wyprzedzić, a za Tobą jedzie osoba która chętnie by to zrobiła, to mógłbyś zrobić przestrzeń umożliwiającą mu wyprzedzenie Ciebie i tego kogoś przed Tobą, nie tworząc sznura aut. Nie zawsze można wyprzedzić parę aut na raz.

1:17 i 5:35 to ten sam frajer. Na drugim filmie wymusza odszkodowanie, coby naprawić zderzak, który rozj***ł na pierwszym filmie. Na wykopie do tego doszli.

chyba was pogibalo. widac ze jest jeden pas, a cwaniak chce sie wepchac na chama. takich tez duzo. skret w lewo i pas prosto - jada lewym do konca i sie wpychaja, przynajmniej tak jest kolo mnie. przez takie p*zdy sa wieksze korki. ale co ja tam wiem, nie jestem burakiem

Burakiem nie jesteś, tylko przyj***nym umysłowo szeryfem lewego pasa. Nawet nie będę próbował podejmować z tobą dyskusji o kulturze na drodze i zachowaniach, których nie jesteś w stanie zrozumieć.

Burakiem nie jesteś, tylko przyj***nym umysłowo szeryfem lewego pasa. Nawet nie będę próbował podejmować z tobą dyskusji o kulturze na drodze i zachowaniach, których nie jesteś w stanie zrozumieć.

A ja bym chętnie wysłuchał argumentacji nt. 'z jakiej paki należy tolerować (zamiast tępić) buractwo i cwaniactwo podobnej klasy jak to opisane przez 'nightclaw' ?'

dla pełnej jasności - nie mówimy o sytuacji gdzie jakaś pipa nie znająca rejonu wpierdziela się omyłkowo na zły pas i kulturalnie czeka na 'wpuszczenie' go na właściwy - tylko o cwaniaczku cisnącym do konca pasem do skrętu i wymuszającym na pałę pierwszeństwo tylko po to by nie stać w korasie...

@up

Patrząc po wieku, możliwe że masz dzieci - zatem na przykładzie który możesz zweryfikować empirycznie.

Ustaw resoraki na podłodze jeden za drugim.
A teraz ustaw tak żeby były po dwa obok siebie.

W którym przypadku masz bardziej zaj***ny pokój?
Teraz ekstrapoluj na sytuację na drogach w mieście.

Powinno się jechać na suwak, a nie tłoczyć się na jednym pasie, bo wtedy blokuje się w ten sposób większą liczbę skrzyżowań.

Inna sprawa, że jest to też często mylone z chamskim wpie**alaniem się innym przed maskę (wyprzedzanie pasem do skrętu itp.) i podejrzewam że z tego powodu toczą się gównoburze.

2up

Wpuszczasz 'na suwak' każdego cwancyka który wbija Ci się pod maskę z pasa do skrętu tylko dlatego że kolo nie ma ochoty postać na równi ze wszystkimi w korku (którą to sytuację opisywałem w moim poscie) ?

Czy raczej masz na myśli sytuację gdy następuje zwężenie jezdni i jazda na suwak jest oczywistością dla kazdego myślącego kierowcy (której to sytuacji z oczywistych względów NIE opisywałem w moim poście) ?

Jesli to pierwsze zachowanie uważasz za 'skuteczne narzędzie' - to pożycz od juniora rzeczone matchboxy - ustaw znakomitą większośc z nich w długi sznur - potem postaw 2 lub 3 żelażniaczki obok (ekstrapolując to na 2 lub 3 wpie**alaczy robiących to z reguły wtedy gdy w swoim mniemaniu 'widzą lukę') i przyjrzyj się czy takie ustawienie przypomina działający suwak - czy raczej taki z brakującymi 'ząbkami' którego nie sposób zapiąc bo co i rusz jakiś ząbek wpie**ala się na 'nie swoje m-ce'...

Jesli to drugie - to może warto po prostu dokładniej czytać post z którym się polemizuje bo zdania odnośnie ogólnej sensowności jazdy 'na suwak' raczej żaden z nas nie podważa...

@SQRW3L_ponury

Chyba jasno to opisałem, ale prawdopodobnie nie czytałeś do końca.

Jesli to drugie - to może warto po prostu dokładniej czytać post z którym się polemizuje bo zdania odnośnie ogólnej sensowności jazdy 'na suwak' raczej żaden z nas nie podważa...

Ale kłócicie się o ch*j wie o co - bo z jednej strony ciężko mi wyobrazić sobie, że ktoś obrusza się na jazdę na suwak, a z drugiej nie spodziewam się by ktoś pochwalał wcinanie się innym przed maskę

Moim zdaniem większość tych dyskusji wynika z tego, że mówicie o dwóch różnych sytuacjach. Nie wnikam kto pierwszy kogo - bo mnie to szczerze mówiąc wali

(a do tego trzeba doliczyć tych co nie rozumieją jazdy na suwak - i z tych rekrutują się szeryfowie lewego pasa).

"Jak Pan się czuje?", "Jak to się stało, że Pan skręcał?" - rozj***ło mnie to na łopatki