nie znam angielskiego i mam w dupie powyższy materiał,
niemniej gówniarzom się dziwię że zbyt mało poświęcają czasu na jego naukę

Podstawą jest znajomość rodzimego języka. Jedni uczą się angielskiego, drudzy niemieckiego; można wymieniać dalej francuski, hiszpański itd. Zatem język nie jest podstawą do wnioskowania o czyimś kalectwie. Kalectwem jest naśmiewanie się z kogoś ze względu na nie podążanie za obecną modą. Warto to podkreślić, że angielski stał się modny, tak jak kiedyś francuski, czy język Polski (nie to nie błąd, mogę pisać z wielkiej litery, bo jest to nacechowane uczuciami), czy łaciński. Zatem znajomość danego języka nie czyni Ci autorze możliwości nie uzurpowania wrodzonej godności człowieka. Sam znam angielski i francuski w stopniu bardzo komunikatywnym (zawodowym - zawód księgowy) i nie widzę problemy jeśli ktoś tych języków nie zna. Powód jest prosty, a w sumie to dwa. Po pierwsze człowiek jest upośledzony, gdy wykazuje niską inteligencję, a znajomość języka o tym nie świadczy. Po drugie (bardzo ważne) obserwując wkład Chińczyków w gospodarkę światową, to autorze za parę lat będą się ludzie z ciebie śmiać (idąc twoim tokiem rozumowania) za brak znajomości języka chińskiego. Nie pozdrawiam, a dałbym piwo za materiał, a tak murzyński ci w zad

W moich czasach w liceum uczono j. Rosyjskiego, wstawiasz materiał na Polskim portalu i wstawiaj z Polskim tłumaczeniem.

Za moich czasow tez, co nie przeszkodzilo w samodzielnej nauce angielskiego.
Ale dla niektorych nauka sie skonczyla na maturze, a nie ktorzy ucza sie cale zycie. Sam sie zalicz do jakiejs grupy.

Posypały się płacze kalek. Nikt nie musi znać angielskiego, można bez tego żyć jak bez znajomości podstaw higieny, posługiwania się nożem. Można być też analfabetą, w końcu kto amebie zabroni ? Ale tracicie tylko szansę na obejrzenie całkiem dobrego materiału. Żebrząc jednocześnie o tłumaczenie haha. Lenistwo, ignorancja i głupota i to podszyta tą chamską zasadą "mnie się należy". Hahaha. Robicie mi dzień dzieciaczki :*

Zawsze kisnę z matołów, którzy znajdują dla siebie usprawiedliwienie dlaczego nieznajomość chociaż jednego języka obcego to powód do dumy i najwyższy możliwy poziom patriotyzmu. Zbiegiem okoliczności (oczywiście) tacy ludzie zazwyczaj nie potrafią nawet pisać poprawną polszczyzną... ciekawe czemu?
Dla mnie jest tylko jedno usprawiedliwienie. Pochodziliście z patologicznej rodziny i nikt wam nie dał szansy aby się nauczyć języka obcego.
W innym wypadku jesteście leniwymi tłukami bez wykształcenia a nie patriotami i nonkonformistami. Pogódźcie się z tym.

lakeroll, k = ok = okay = kk = alright.
A co do reszty, typu HAL9000/2 i takie tam... Napisałbym coś, ale sezamkowy zrobi to lepiej.
Nie warto tracić czasu na tłumaczenie dla głąbów.
Imperator, Вы понимаете?

Sezamkowy czekamy na opinię

Sezamek jeszcze na zmywaku robi u turka, wieczorem pewnie skomentuje.

W moich czasach w liceum uczono j. Rosyjskiego, wstawiasz materiał na Polskim portalu i wstawiaj z Polskim tłumaczeniem.

No tak, bo jak w liceum nie nauczyli, to samemu już nie ogarniesz. Lepiej poświęcać czas na pisanie błyskotliwych komentarzy na sadolu

Ja tez uczyłem, się w szkole j.rosyjskiego, angielskiego uczyłem się przez napie**alanie w różne gierki z ludźmi z całego świata online, teraz uczę się islandzkiego, a mam w planach jeszcze serbski (bo chce wyj***ć na wakacje do Czarnogóry) , więc szkoła nie ogranicza twoich zdolności, jedynie twoje ambicje mogą to zrobić.

but if you want coment in english so much i can do it for you, you fucking cunt what move to UK with down sydnrome and small dick, shut you mouth and suck black dick , now go back clean toilets, that the only job what you can do so
FUCK YOU i hope you understand that .

Hahahaha, co za kaleka. Gramatyka k***a leży i robi pod siebie, ortografia tak samo, o składni i logice nie wspominając. Patrz, zrobię to za Ciebie. Miejmy nadzieję, że dobrze zrozumiałem te Twoje żałosne wypociny

"But if you want TO comment in english so much THEN I can do it for you, you fucking cunt, WHO MOVES to UK, with a down syndrome and small dick. Shut YOUR mouth and suck black dick, now go back TO CLEANING toilets, BECAUSE that IS the only job WHICH you can do so fuck you AND I hope you CAN understand that (powinno być "what I wrote" zamiast "that")."

pie**olony poliglota co nawet nie ogarnia podstaw angielskiej gramatyki, a próbuje błyszczeć... Pluje na Ciebie.

I teraz taka zagwozdka. Dać piwo autorowi za spowodowanie sraki u ciemnogrodzian, czy nie dać, bo wrzucił gównopropagandę. Hmm...

Hahahaha, co za kaleka. Gramatyka k***a leży i robi pod siebie, ortografia tak samo, o składni i logice nie wspominając. Patrz, zrobię to za Ciebie. Miejmy nadzieję, że dobrze zrozumiałem te Twoje żałosne wypociny

"But if you want TO comment in english so much THEN I can do it for you, you fucking cunt, WHO MOVES to UK, with a down syndrome and small dick. Shut YOUR mouth and suck black dick, now go back TO CLEANING toilets, BECAUSE that IS the only job WHICH you can do so fuck you AND I hope you CAN understand that (powinno być "what I wrote" zamiast "that")."

pie**olony poliglota co nawet nie ogarnia podstaw angielskiej gramatyki, a próbuje błyszczeć... Pluje na Ciebie.

Czy Ciebie popie**oliło? Kolejna kaleka, która język zna tylko z podręcznika, zero praktyki. Nie słyszałeś jeszcze, że w każdym języku najważniejszy jest przekaz?
Co za przygłup.

piwo za wywolanie gownoburzy u kalek

"you fucking cunt what move to UK"

hmm, powiedziałbym, że something is no yes

Języka angielskiego nie trzeba się uczyć w żadnej szkole, jest on wszędzie i często na przemian z polskim, więc podłapanie go na tyle by przynajmniej średnio zrozumieć co do ciebie mówią nie powinno być ŻADNYM problemem dla kogoś kto nie jest dotknięty zespołem downa.

Języka angielskiego nie trzeba się uczyć w żadnej szkole, jest on wszędzie i często na przemian z polskim, więc podłapanie go na tyle by przynajmniej średnio zrozumieć co do ciebie mówią nie powinno być ŻADNYM problemem dla kogoś kto nie jest dotknięty zespołem downa.

I nie jest. Pytanie po co ktoś ma się go uczyć, jeżeli jego praca, środowisko, ani znajomi tego nie wymagają w żadnym, choćby najmniejszym stopniu.

To tak jakby chiński stał się dominujący na świecie i o angielskim każdy by zapomniał jak teraz o rosyjskim i ktoś by mi mówił, że do przeciętnej pracy i życia w Polsce mam się nauczyć chińskiego mając te 50 lat, bo to k***a trendy i gówniaki po szkole mówią płynnie.
Jak czytam takie wypowiedzi kogoś, kto akurat ma 10-30 lat i sobie angielskim mówi, bo to norma to śmiech na sali

@nano50 rzecz w tym, że żeby rozumieć angielski w podstawowym stopniu wystarczy obcować z internetem i nie być skończonym debilem. Nie twierdzę, że ktokolwiek musi się uczyć tego języka. Nikt nic nie musi. Musi to na rusi. Ja się NIGDY nie uczyłem angielskiego, ani w szkole, ani w domu. A dziś codziennie rozmawiam i piszę z ludźmi w tym języku bez żadnych przeszkód i przestojów.

PS: J. ang. trendy? lol, po prostu można się w tym języku porozumieć z ludźmi na CAŁYM świecie. Żaden inny język nie daje takich możliwości i szansy na porozumienie się z obywatelem jakiegokolwiek kraju na ziemi jak j. ang. Co z tego, że więcej ludzi gada po chińsku i hiszpańsku skoro te języki ograniczone są do swoich regionów? Angielski natomiast nie jest.