Jak do mnie dzwonili spammerzy, to rzucałem na nich klątwę voudou (znam kreolski) i kazałem, by sobie poczytali w internecie oraz obejrzeli parę filmów na youtube, żeby się przekonali, czy to działa. Jedna nawet ze łzami potem oddzwoniła, prosząc o jej zdjęcie, a telefony po gdzieś roku takich metod się skończyły.
w tych firmach pracują same pajace.Do mnie zadzwonił na domofon przedstawiciel że chce zrobić umnie pokaż garnków .Mieszkam na 4 piętrze windy nie ma---Mówię mu że ok wchodż a ten pajac wchodzi z takimi wielkimi ruskimi torbami zasapał się jak sk***ysyn.Otworzyłem drzwi i mówie ch*jowi że już mi się odechciało a ten pajac torby na plecy i schodzi po schodach i coś pie**olił pod nosem.....
Oto kilka sztuczek: a do tego dochodzi jeszcze NLP i dobrze wyselekcjonowani klienci, głównie emeryci ściagani np. darmowym badaniem
1. Do pokazu zawsze używamy nowych naczyń, klientom się mówi, że są używane już od dawna, a jak ładnie wyglądają.
2. Numer ze zdmuchiwanym omletem: prezenter pokazuje nową patelnię, suchą. Podaje ją asystentowi, a ten niepostrzeżenie podmienia ją na taka samą, ale wysmarowaną smalcem. Potem smaży się omlet i prezenter jednym dmuchnięciem zdmuch*je go z patelni.
3. Akcja z piernikiem: w kwadratowym naczyniu wysmarowanym wcześniej tłuszczem jest masa piernikowa. Na zwykłej kuchence się to "piecze", a potem pokazuję się widowni piernik od góry. Jest ładnie wypieczony i brązowy. Od dołu natomiast jest spalony na węgiel. Podaje się go asystentce, która odcina spaleniznę, a resztą częstuje widzów.
4. Przypalanie mleka: w butelkach po mleku jest jakaś inna, chemiczna substancja. Przypala się to "mleko" i pokazuje, jak łatwo odchodzi od ścianek wspaniałego naczynia. Normalne mleko już tak łatwo nie odejdzie.
5. Numer z karmelem: do naczynia wsypuje się cukier i go podgrzewa. Po chwili się karmelizuje, potem stygnie. Taki karmel bardzo trudno usunąć. Ale na pokazie schodzi bez problemu. Bo garnek wcześniej został posmarowany smarem używanym przez wulkanizatorów w czasie zmiany opony.
6. Na pokazie zawsze jest dużo naczyń, żeby móc swobodnie nimi manewrować, a zapasowa ekspozycja jest pod ladą.
7. Do pokazów używa się zawsze kuchenek indukcyjnych, dlatego że nie smolą dna naczyń i gary pozostają czyste do końca pokazu.
8. Bigos teoretyczny: w czasie pokazu w szybkowarze jest gotowany bigos. Wrzuca się wszystkie składniki i po 20 minutach jest "gotowy". Pokazuje się go klientom i wyrzuca do kosza. A do degustacji podaje się bigos kupiony w barze.
Mamy wolny rynek. To, że sprzedają za 1000zł patelnię wartą 25zł nie jest niezgodne z prawem. Gościu porównał tę sytuację do sprzedaży Tigera na Orlenie. Drogo w ch*j, a jednak nikt z tego afery nie robi. Każdy z nas może stanąć na straganie z truskawkami i próbować opie**olić je za 80 zł/kg. Jeżeli uda się sprzedać to w porządku, jeleń się znalazł i jest OK. Karygodne jest jednak świadome wpie**alanie kogoś w kredyty poprzez zaklejanie ważnych informacji na formularzu itp. Za to powinni być karani.