Chociaż w sumie...
Najpierw zamieszki bo brak socjalu, większe kradzieże, biali się mocniej wk***ią, zaczną siębronić.
Z zamieszek wybuchnie coś większego, lewactwo dołączy i będzie jatka.
Po jakimś czasie wojna domowa, a potem wojna rasowa.
Za rok wrócimy do zabijania słabych osobników i leczenia prądem tych chorych
Obozy reedukacyjne, gdzie naucza się podstaw współżycia społecznego, najprostszej pracy fizycznej (mają warunki, są zdrowi, silni) i matematyki z podstawami ekonomii. Zabrać wszelki socjal, a skarbówka ostro trzepie każdego dindu z dochodu i majątku, który posiadają. Załatwić ich jak załatwili Al Capone. k***a, rowy niech całe dnie kopią i zasypują, żeby cokolwiek robili, bo im się we łbach pie**oli od tego nieróbstwa i prochów.