W ogóle jak mnie to nie dziwi że babka przeważnie ma same czarne pacjentki. Grube murzyńskie bezszyjne cyganoraptory z dywizjonem wiecznie głodnych, roszczeniowych guwniaków, całymi rodzinami zapie**alajacymi na pożywne obiadki do KFC i McDonaldsów, każdy kęs zapijając litrem życiodajnej Coli, szlory nie mieszczące się w namioty wojskowe z cycami w pasie, z dupami wyj***nymi jak po ugryzieniu księżycowego szerszenia ludojada. I potem się takie coś robi pod pachą...
a posłuchajcie sobie tej baby, od strony lingwistycznej. To jak ona przeciąga sylaby, jak je niewyraźnie wykańcza, jak niewyraźnie mówi, jakie to jest wszystko mało rozgarnięte, jakby IQ tej kobity po prostu było mniejsze. Głowe sobie dam uj***ć że to murzynka.