Negroidy "myślały" że jak bongo to i trawa będzie a dla typa szacunek bo do trzech wystartował. W świecie doskonałym dostali by po trzy kulki 9x19 a człowiek dyplom od lokalnego szeryfa z podziękowaniem za uczynienie miasteczka lepszym do życia.
Ale elegancko to rozegrał - dobrze wiedział, że jakby rzucił tym albo potrzaskał od razu to by mu doj***li i zawinęli towar i utarg. Tak tylko ich straszył i w ostatnim momencie, kiedy już ich wykurzył dokończył straszenie tulipanem. Props.