Ten balon wcześniej był bliżej budynków i zasłaniał wszystko mieszkańcom. Parę lat temu przenieśli go przed nieczynny hotel. Jebnął to jebnął. ch*j z nim. Potrzebny był jak druga dziura w dupie.
Serio... nie wiem co wiara ma z tym "uuuuu!!!" jak coś się rozpie**ala. W sylwestra "uuuu", balon rozj***ny "uuuuuu", szampan wyj***ł "uuuuu". W filmach przyrodniczych można takie reakcje zauważyć też... przypadek?
"Eksplodował"? Spodziewałem się jakiegoś wielkiego jebudu, sruuuu, pierduuuuuut, a tu co najwyżej się rozerwał na strzępy... Bez przesady... Zmarnowałem 35 sekund swojego życia...