Racja, bo złotówa na "pan" nie zasługuje. Bo to k***a, która tylko patrzy jak tu klienta wydymać na kilometrach. Objechać okrężną, żeby więcej zapłacił.
A jak byłem w Anglii to jechałem taksówką właśnie z Izraelczykiem (nie wiem, czy Żydem z wyznania) i poruszyłem ten temat. Powiedział mi, że w Anglii to nie ma szans na takie coś, bo jakby tylko się okazało, że jakiś taksówkarz oszukuje klientów to momentalnie odebraliby mu licencję i dostałby wilczy bilet do wszystkich firm taksówkarskich w okolicy.
Żyd w sieni, pieniądze w kieszeni. Żyd w taksówce, on bogaty, Ty na harówce, o parówce. Kiedy źyd idzie do gazu, inne żydy cieszą się od razu [bo odziedziczą po nim majątek].