18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Żuk bombardier

natking • 2014-04-27, 05:44
Natknąłem się w Internecie na dziwny gatunek żuka. Owad ten mówiąc krótko: ze strachu sra żarem.

Poniżej zamieszczam notkę z Newsweeka, angielskojęzyczny film i wypowiedź obrońcy kreacjonizmu, którego argumentem jest ów wystrzałowy żuczek.


Cytat:

Żuka, który broni się, wystrzeliwując z odbytu substancje stanowiące swoisty ładunek wybuchowy, znaleźli ekolodzy nieopodal miasteczka Aberthaw w Walii. Owad strzela, np. do próbującego go zjeść ptaka, dwiema substancjami, które mieszają się w powietrzu. W wyniku reakcji chemicznej rozlega się ostry dźwięk i pojawia się chmura dymu. - To niegroźne dla ludzi stworzonko broni się w ten sposób, gdy jest zagrożone jego życie - mówi ekolog Alex Coxhead.
Newsweek





Cytat:

Ewolucjonizm to nie nauka. To fantastyka pseudonaukowa, którą ewidentnie obala jeden maleńki, niepozorny żuk bombardier. http://www.youtube.com/watch?v=NiG4QKSZdeQ

Żuczek ten ma w swym odwłoku oddzielne komory do magazynowania hydrochinonów i nadtlenku wodoru. W razie zagrożenia przez mrówki, pająki czy żaby substancje te są błyskawicznie tłoczone do specjalnej, wzmocnionej komory spalania, w której pod wpływem wtryskiwanych katalizatorów (katalazy i peroksydazy) powstaje reakcja wybuchowa. Napastnik dostaje w nos gorącą mieszanką (ponad 250 st.C), której towarzyszy odgłos wystrzału.

Jak te żuki mogły wytworzyć tak skomplikowany mechanizm chemiczny w procesie „ewolucji” i „selekcji naturalnej”?

Miliony lat temu prymitywne egzemplarze żuczków zaczęły ryzykowną zabawę z ogniem. Ponieważ przy pierwszych próbach strzelania żuczkom odpadały odwłoki, więc naradziły się, co tu dalej robić. Aha, zmieńmy skład chemiczny hydrochinonów i ilość wtryskiwanego nadtlenku wodoru! Co, brak pożądanych efektów? Połowa populacji straciła du.py na strzelnicy? Wszystko jasne, trzeba poprawić mechanizm zapłonowy! Co, znowu prawie wszystkim żuczkom pourywało nogi i rozwaliło wątroby?
Aha, przecież trzeba obniżyć ciśnienie w komorze spalania i gruczoły z katalizatorem muszą szybciej się zamykać! Że też na to żaden z nas wcześniej nie wpadł. Cholera jasna, znowu masakra na poligonie doświadczalnym. Gdzie tkwi błąd? A może ścianki komory wybuchowej trzeba wzmocnić azbestem? I co teraz? Znowu wszystkim najodważniejszym samcom oberwało jaja! Jak my mamy się rozmnażać? Och ty Karol, chyba zapomnieliśmy o odpowiednim katalizatorze, o optymalizacji zaworów wtryskowych, o właściwych proporcjach składu mieszanki pulsacyjnej, a nasz dziadek na łożu śmierci przecież nas ostrzegał...
Obrońca kreacjonizmu (polacy.eu.org)