Najlepiej jest mieć i żonę i kochankę które wiedzą o sobie. Wtedy jednej mówisz, że idziesz do drugiej i odwrotnie a ty sobie idziesz na browara z kumplami i żadna nie ma pytań.
podstawą to jest mieć żonę, która jest zajebistą kochanką (dla męża...żeby nie było)
niestety baby z seksu robią towar przetargowy przy każdej możliwej okazji i często kończy się to skorzystaniem z kochanki zew. która po prostu chce się r*chać a za ewentualne jeansy to już japa pipa dupa japa
@up, to jednak panienki na zawołanie chyba bardziej się opłaca przer*chać raz na jakiś czas, niż trzymać pijawkę, która w częstych przypadkach zrobi z Ciebie ducha Twojej dawnej osoby.