A do dupy ten wywód. Za mało nawstrzykiwałeś. I tak się będziesz męczyć z tym babsztylem do końca swoich dni. Bo pewnie Ciebie przeżyje.
Kolego, jak już tak się przypie**alasz do wszystkiego to spróbuj zminimalizować to do jednego komentarza na post
Coś mi tu jebie palonymi racicami. A jeśli nie zauważyłeś, że ja tu się do nikogo nie przypie**alam - to kopć się dalej, smrodu narób. Mam wrażenie, że w tym jesteś dobry.