Oni naprawdę wierzą, że takie mocarstwo jak Rosja przeprowadziłoby zamach stanu na nic nieznaczącego, słabego polityka małego państwa nad Bałtykiem? To nie logiczne z punktu widzenia dyplomacji. Gdyby się okazało to prawdą Rosja mogłaby bardzo dużo stracić: zerwane stosunki dyplomatyczne z UE, oraz z NATO. Embargo na zachodnie towary a być może nawet wojna. Trzeba myśleć racjonalnie, a tego p. Macierewiczowi, oraz jego świcie z Pis-u ewidentnie brakuje. Roska kompletnie nic nie zyskała przez to, że tamci z tupolewa nie żyją, a gdyby taki zamach wyszedł na jaw straciłaby wiele. To całkiem nieracjonalne patrząc z punktu widzenia polityki międzynarodowej. Putin może być gnojem, ale z całą pewnością nie jest idiotą.
Do lewaków: NIE TYKAĆ!!!
Ludziom którzy promują wersję "zamachu" radzę wylać sobie zimne wiadro wody na głowę bo macie problem z megalomanią. Polska jest tylko nic nieznaczącym, małym pryszczem na samym skraju dupy Europy.
Musi do waszych pustych łbów w końcu dotrzeć że to był WYPADEK, a podstawą każdego wypadku jest czynnik ludzki bo w przypadku kiedy wszyscy postępują zgodnie z precedurami, nic nie ma prawa pójść źle.