Kobiety z drugiej strony barykady, trochę gadania o kościele, ale reszta jest nawet ok. No i najważniejsze to to, że mamy pewność, że są to prawdziwe kobiety, a nie udawanie takie jak z manify.
ktoś gdzieś tu już napisał przy tym filmime o feministkach co się wdarły do katedry Notre Dame i darły mordę i chyba się rozebrały ch*j wie ale sens komentarza był taki "takie z nich feministki a do meczetu to się nie wpie**olą drzeć mordy" a jak wiadomo islam ma wiele na koncie
Głupie c**y, a nie kobiety. I jednym i drugim się w dupach przewraca. Feminazi chcą się rozmnażać przez pączkowanie, a te tutaj wolą zlizywanie bitej śmietany z kolan katabasom.
Co nie zmienia faktu, że wolę ch*jem kręcić ciasto niż z konserwą iść na miasto.
@up
Może na ulicy ktoś rozdawał, a Ty od razu, że nacjonalistki. Swoją drogą, to nawet gdyby nimi były, to czemu miałyby nie móc użyć takiego porównania?
De...........12
2013-03-11, 14:23
Czekam z niecierpliwością na filmik pyty.pl z niedzielnej manify:D
Jak wcześniej słusznie napisał sidsky, feministkom oraz tym tępym c**om z filmiku się po równo w dupach poprzewracało.
Zajęły by się sobą i byłby spokój.
Osobiście uważam, że:
1. Feministki - tępe idiotki, które sądzą, że kobiety bez ich przewodnictwa gówno mogą i gówno zrobią oraz, że bez pomocy feministek są i będą niewolnikami mężczyzn.
2. Antyfeministki - banda kretynek twierdzących, że otwierają oczy innym, pragnących by ciemnota, ogłupianie i moher rządziły wszechświatem. Naskakują na feministki choć same lepsze nie są.
Ogólnie jest tak, że normalne, ogarnięte kobiety same najlepiej wiedzą co dla nich dobre, a feminazistki i te anty tylko wk***iają.
Jak mają misję wyzwolenia kobiet to niech do polityki idą i zrobią porządek w rządowym burdelu bo właśnie tam jest źródło o wiele większych niepokojów i i sk***ysyństwa niż to o czym bredzą nasze drogie panie w bojowych nastrojach.
Dobrze dziewczyny mówią. Miejsce kobiet nie jest w wojsku, kopalniach czy na budowie tylko w domu, w kuchni, w salonie, w kwiaciarni, jednym słowem w sypialni (i nie mam na myśli szeroko pojętego służebnictwa, chodzi mi o to żeby spełniały swoje zadanie wyznaczone przez naturę) Kiedyś na hardzie był pewien komentarz jakiejś laski o tym jak to wygląda z jej perspektywy.