Mam takie dziwne wrażenie że wszyscy którzy pod podobnymi wstawkami piszą o erasmusie maja przykre z tym doświadczenia. Czy wasze byłe/niedoszłe aż tak sie k***iły na erasmusie?
Może niektórzy mieli do czynienia z "innej strony" z byłymi/niedoszłymi? Kiedyś podupczysz, to zrozumiesz.