- Dzień dobry, z tej strony dyrekcja. Dzwonimy w sprawie pana syna. Dzisiaj na lekcji nazwał jednego ze swoich afroamerykańskich kolegów “murzynem”.
– To szokujące…
– Tak, wiemy.
– Od kiedy przyjmujecie murzynów do szkoły?
6 murzynów niesie białego na noszach przez pustynię.
Nagle pada strzał.
Jeden z murzynów upada na ziemię a biały na to:
- k***a! To już trzecia opona w tym tygodniu.
Szeryf został wezwany na akcję. Patrzy, a tu ciało murzyna z podciętym gardłem, siniakami, złamanym nosem i 40 ranami kłutymi:
- 30 lat jestem szeryfem, ale takiego brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.
Biały szeryf z Alabamy został wezwany nad rzekę. Wyciągają murzyna obwiązanego 10m łańcucha, skute ręce itd.
Szeryf na to:
-Ukradł więcej niż mógł unieść.