Przednia tamponada to w klasycznej wersji ponad metrowej długości setony z gazy, które bardzo ciasno upychane są pęsetą w nosie po większości zabiegów wykonywanych tradycyjnymi technikami, najczęściej w celu zatamowania krwawienia. Pozostawia się ją w nosie przez 2 doby, a następnie z reguły bez jakiegokolwiek znieczulenia usuwa. W sytuacji gdy po usunięciu tamponady krwawienie utrzymuje się zakłada się ją ponownie.
TEN temat to dokładnie ten sam zabieg, ale inny rodzaj tamponu.
Miałem coś takiego po złamaniu nosa. Byłem pod narkozą jak mi to wkładali, więc nie wiem czy boli jak się wkłada, ale za to kurewsko swędzi przy wyjmowaniu. Miał mi to wyciągać lekarz, ale po 1 dniu się wnerwiłem bo nie dawało się z tym wytrzymać. Myślałem ze to jest zwykły wacik o dł. max. 3 cm. Jak wyciągałem to trochę się zesrałem przez to, a lekarz ze mnie zwył po tym fakcie.
Wiem, że zajebie odkopem złota łopata się należy ale jeśli ojciec się zgodzi na nagranie filmiku o ile mi nie zemdleje to w poniedziałek wrzucę wyciąganie tego gówna po 5 dniach ( bo tyle muszę to nosić ) ;\...