Kamerzysta to prawdziwy kozak, nie zszedł z motoru, żeby kolegom pomóc, podjechał 20 metrow do gościa, nazwał go śmieciem, pokazał co pokazął i odjechał.

Widocznie jeździli po prywatnym, miał prawo się chłop wk***ić.

na takie k***y to ja bym od razu linki montował

jeżeli prywatne ? to czemu nie ogrodzone ? widać ewidentnie drogę polną, wjazd do wioski oraz ogrodzone posesje, nie mam prawa wiedzieć czy to prywatny teren, a jeżeli tak jest ? to albo kacap niech ogrodzi albo niech postawi tabliczki, teren prywatny i cześć i wtedy może się wk***iać a nie k***a atakować kosą, do motocyklistów nic nie mam, do tych co latają w terenie, może i hałasują może i trochę niszczą tą nawierzchnię, ale nie widzę na tym filmiku jakiejkolwiek dewastacji, bo jechali jednym tempem i nie ryli w glebie do czasu aż Ci kolesie zaczęli ich atakować kosami, owszem, wk***ia to, ale jeżeli masz teren prywatny to o tym poinformuj i tyle, tabliczka informacyjna jak dla mnie już wystarczy i wtedy rób co chcesz bo Ci niszczą i tyle...

Dla mnie to jest droga polna patrząc po widoku z kamery i jak bym chciał pojechać tam samochodem tą drogą, to też mają prawo obrzucić moje auto cegłami bo wjeżdżam na teren prywatny ? Gdzie nie ma informacji ? Wojskowe tereny leśne i poligony jakoś mają oznaczenie, że teren należy do nich i wjeżdżasz na własne ryzyko oraz zakaz wjazdu i wtedy możesz mieć przej***ne

@Dziamian

A czy kiedykolwiek w swoim życiu słyszałeś 4-5 crossów jadących na pełnej piździe z pustymi wydechami obok Twojego własnego domu? Ciekawe jak byś wtedy się czuł, chcąc odpocząć w weekend na tarasiku przy piwku, kiedy 15 razy dziennie przejeżdża Ci taka banda ignorantów? Niech nawet będzie ta droga prywatną, to nie mają prawa na nią wjeżdżać bez zgody.. Reakcja tych chłopków na pewno jest po części uzasadniona (wcześniejsze prośby itp.)
I czy jest jakiś nakaz grodzenia swojej własności? Mi to lata czy jest ogrodzone czy nie, bo to MOJA własność, i mogę robić z nią praktycznie co chcę. Ktoś nie wie? To grzecznie się informuje. Nie dociera? To tak się kończą takie sytuacje.

Sam bardzo lubię motocykle, jeden głośny motocykl co mi przejedzie dwa razy na dzień nie przeszkadza. Ale litości, sami pracują na swoją opinię. Niech jadą na tor motocrossowy (których u nas jest od groma), albo na jakieś odludzie.
Ma głośny motocykl? To niech spokojnie przejedzie obok zabudowań, a na pewno inaczej ludzie będą go traktować.

Następnym razem niech kosę weźmie i pościna te pedalskie łby.

I bardzo dobrze, do piachu z tymi brzęczącymi sk***ielami.

jeżeli prywatne ? to czemu nie ogrodzone ? widać ewidentnie drogę polną, wjazd do wioski oraz ogrodzone posesje, nie mam prawa wiedzieć czy to prywatny teren, a jeżeli tak jest ? to albo kacap niech ogrodzi albo niech postawi tabliczki, teren prywatny i cześć i wtedy może się wk***iać a nie k***a atakować kosą, do motocyklistów nic nie mam, do tych co latają w terenie, może i hałasują może i trochę niszczą tą nawierzchnię, ale nie widzę na tym filmiku jakiejkolwiek dewastacji, bo jechali jednym tempem i nie ryli w glebie do czasu aż Ci kolesie zaczęli ich atakować kosami, owszem, wk***ia to, ale jeżeli masz teren prywatny to o tym poinformuj i tyle, tabliczka informacyjna jak dla mnie już wystarczy i wtedy rób co chcesz bo Ci niszczą i tyle...

Dla mnie to jest droga polna patrząc po widoku z kamery i jak bym chciał pojechać tam samochodem tą drogą, to też mają prawo obrzucić moje auto cegłami bo wjeżdżam na teren prywatny ? Gdzie nie ma informacji ? Wojskowe tereny leśne i poligony jakoś mają oznaczenie, że teren należy do nich i wjeżdżasz na własne ryzyko oraz zakaz wjazdu i wtedy możesz mieć przej***ne

hehe tos doj***l bedziesz grodzil 5 hektarow pola?

@Nobas nie nie będę grodził, można dać informacje ? można i tyle, tym bardziej jeżeli droga prowadzi powiedzmy z posesji do lasu, dwa wjazdy, a więc w czym problem ? Wojsko też nie grodzi swoich terenów a informacje widać jak byk a poza tym nie tylko o grodzeniu pola pisałem a się jednego kontekstu uchwyciłeś

@TheMozg01 ja rozumiem, i słyszałem i widziałem i nawet miałem okazję się przejechać kilka razy, frajda fajna, ok rozumiem, głośno itp. ale szczegółów w sumie nikt z nas nie zna, ja biorę opcję hipotetyczną jedną a Ty drugą i musielibyśmy się dowiedzieć u źródła po prostu a to nie będzie miało sensu, dla tego myślę, że jeżeli nie jest to teren prywatny to gość nie może nic zrobić, mnie bardziej wk***iają bezmózgi latające koło mojego domu, którzy mają na liczniku 150 lub więcej, bo koniec miasta i długa prosta, a to że zwierzyna i że stwarzają niebezpieczeństwo wyjazdu z posesji bo nie widzisz takiego delikwenta z daleka bądź myślisz ze zdążysz to już inna bajka...

Tak więc piłka jest jedna i bramki są dwie, jeżeli to teren prywatny, reakcja oczywista ale informacje może postawić i tyle, tabliczka na wjeździe i cześć, było info ? było, no to wypraszasz ich a jak nie daje rady to odpowiednie służby są od tego, chociaż gówno to da, ale jeżeli to jest droga publiczna i pozwala dojechać do czyjejś własności oraz pola, no to niestety mogą jedynie podrzeć się i pogrozić palcem a nie atakować ludzi z kosą bądź cegłą, zrobi taki kacap krzywdę i wtedy ciągnie się to po nim do końca życia bo oni go wk***iali czy coś tam, tak więc mówię, zależy to wszystko od sytuacji...

następnym razem wieśniaki rozciągną im stalową linkę i tyle będzie z cwaniakowania ... na marginesie co to za leszcze na popierdułkach

Nic się nie dzieje, nie włączajcie, szkoda czasu

Dzięki kapitanie Sadol.

@Policeman ch*ju, nie kłamałeś ;/

Powiem krótko jest mi wstyd za czterech odważnych motocyklistów, którym nic nie jest straszne oprócz dwóch pijanych ogórów jeden w japonkach drugi na bosaka. Jesteście bandą porównywalną do debili w rurkach, aż mi wstyd że siedzicie na enduro chłopcy - kupcie sobie BMX-y.

criss69,
chyba cwe*duro

Fajnie pokazalo tych kilku ch*jów jakie z nich cwe*e i p*zdy
Rozj***li komus droge i pojechali w p*zdu udajac wielkich kozakow. Szkoda ze kulturalny pan w czerwonym nie wypie**olil jednemu czy drugiemu podczas przejazdu tak zeby sie ku*as jeden z drugim w szpitalu obudzil. Moze by cos doszlo do tej pustej bani pod kaskiem . Dobra pie**olic to, co za swiat ze banda pedałow na skuterkach udaje wielkich cwaniakow bo tylko tak moge okreslic sp***oline ktora napierw niszczy komus droge a pozniej udaje oburzonego ze go gonia jak k***e z plebanii.