Kumpel kiedys mowil jak dorwal zajebste ziolo, mowil ze w zyciu takiego nie palil no i jak to po tym zwykle bywa, zlapalo go gastro. Poszedl do kuchni, nastawil sobie pizze na jakies 5 minut i wrocil do pokoju. Mowil ze usiadl sobie na fotelu i mu tak bylo zajebiscie wygodnie ze po prostu zasnal. Budzi sie, taki zajebiscie wypoczety, mowil ze dawno sie tak nie wyspal no i idzie do kuchni, patrzy a tam jeszcze 2 minuty zostaly.
Ar1xxxx • 2015-05-10, 17:45 Najlepszy komentarz (121 piw)
haha nie spodziewałem sie takiego finału prze ch*j
Już po 12 więc śmiało opowiem wam coś o czym sobie przypomniałem pewnego dnia ..
Ja dawno temu wynajmowałem mieszkanie i gość od mieszkania dzwonił do mnie zawsze 1 dnia każdego miesiąca nie ważnie czy to piątek świątek czy niedziela - tak byliśmy umówieni. I kiedyś przejechał do mnie w odwiedziny qmpel, dobry grower przywiózł swój sprzęt . Ja miałem "wolny" dzień i siedzieliśmy na chacie przy kompie i testowaliśmy nowe gry .
Po 2 h DOBREJ zabawy dzwoni mój tel więc ja odbieram i w pełni zrelaksowany będąc myślami gdzie indziej mówię : - słucham? W telefonie słyszę: - dzień dobry tu ten i ten czy mówię z Panem ........(ja)... A ja: - NIE ! Gość: - Przepraszam, a kto? A ja - PRZEMYSŁAW SALETA ! Gość: - O to najmocniej przepraszam - I się rozłączył Więc ja odłożyłem telefon i powróciliśmy do komputera i gier Wieczorem qmpel pojechał, a ja przy kolacji przypomniałem sobie o tej rozmowie i się zestrachałem, że koles sie wqrwi i mi wymówi mieszkanie.Cała noc się nakręcałem, wymyśliłem 1000000 tłumaczeń, kminiłem jak to rozegrać. Na drugi dzień koło 11:00 dzwoni koleś i znów - dzień dobry i tak dalej sratatata, a ja o witam dzień dobry co tam? Gość: - Panie ......(ja)..... wczoraj naprawdę myślałem że źle wybrałem numer dopiero wieczorem przypomniałem sobie, że jest 1-szy kwiecień PRIMA APRILIS. No gratuluję - nieźle mnie Pan nabrał!!
A ja zupełnie o tym zapomniałem !!!!!!!!!!
RacjonalnyHultaj • 2014-06-20, 00:10 Najlepszy komentarz (213 piw)
A ty o tym zupełnie zapomniałeś ????????? O k***A !!!!!!!!!! Ja cieeeeee... !!!!!!!!!!
No krótko mówiąc, mam ochotę ci wyj***ć prosto w ryj za stracony na przeczytanie tego gówna czas.
Mieszkam w akademiku, w Zielonej Górze i moim współlokatorem jest karzełek. Jego wcześniejszym współlokatorem (na którego miejsce ja wskoczyłem) był Marek - chłopak na wózku inwalidzkim. Przyjechał do nas dzisiaj w odwiedziny i jak zwykle atmosfera zielona się zrobiła
W pewnym momencie wywiązał się dialog: J - ja, M - Marek
M: może byśmy poszli na fajeczkę ? J: No to co tak siedzisz? Wstawaj i nie pie**ol! <przypominam, Marek jest na wózku sparaliżowany od pasa w dół> M: Nie mogę! Bo ciągle bronię się przed wojskiem.
Czyli wieczór pozytywnie rozpoczęty ;D
Corage • 2013-11-28, 17:17 Najlepszy komentarz (258 piw)
Co to za akademik? Karzeł, inwalida, kim Ty jesteś?
ALTON • 2010-03-24, 14:21 Najlepszy komentarz (23 piw)
Ja pie**ole. Chyba komuś mózg poj***ło. Ostatnio coraz częściej pojawiają się na necie materiały "Dalej uważasz, że ta bajka jest dla dzieci?" Nie k***a.. tylko dla inwalidów.