18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#zawalidroga

Kolarz na drodze

CrazyEdek • 2021-08-27, 10:54
531
Troche go zmotywował.

Flodzia • 2021-08-27, 11:16  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (32 piw)
Cytat:

CrazyEdek napisał/a:

Troche go zmotywoał.



Halman napisał/a:

jezu chryste, tego się przeczytać nie da...







i kto to mówi :homer:
2 zdjęć więcej, kliknij tutaj aby je zobaczyć...

Coś spowalnia ruch na drodze

Salieri16000 • 2019-11-06, 11:48
115
Kto by się spodziewał, takiego "zawalidrogi"? Śmiało od 10-tej sekundy:



Film zza wschodniej granicy- aż się dziwię, że go nie przejechali,nie pobili, ewentualnie nie zastrzelili...

Ironia losu...

krzyks • 2018-02-06, 17:40
505
Takiej karmy się nie spodziewała :amused:



W 1:35 warto pogłośnić, a od 1:51 już wiemy dlaczego 8-)

Zjazd na A4 z Katowic do Wrocławia. Ku przestrodze.
Huawei • 2018-02-06, 18:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (62 piw)
"zakręt mistrzów" nie dość, że postawili fotoradar i ograniczenie do 50 to jeszcze ludzie się tam rozbijają...

Wolno jak wariat

elCzachorro • 2014-01-16, 13:44
117
Do napisania tego tematu zainspirował mnie filmik z powolnie jadącym Volkswagenem Lupo, który został zepchnięty z autostrady. Jako kierowca jestem uczulony na zbyt wolno jadące samochody. W związku z tym chciałem podzielić się z wami krótkim albo i długim- zależy do czeka się go porówna :orgazm: , felietonem mojego autorstwa.

Wolno jak wariat
Gdy wyprzedzają cię tiry i to nie tylko te na litewskich numerach rejestracyjnych. Gdy szybciej od ciebie jadą zdezelowane autobusy PKS-u. Gdy samochody nauki jazdy poganiają cię migając światłami drogowymi. Gdy gimnazjaliści wykonują w twoim kierunku obraźliwe gesty, wyprzedzając cię na swoich wyjących jak stary odkurzacz skuterach. Gdy wleczesz się tak ślamazarnie, że do oddalonego o kilka kilometrów miejsca pracy ruszasz zaraz po dobranocce, by zdążyć tam na ósmą rano. Gdy nawet cykliści poruszają się szybciej od ciebie, to mam dla ciebie szokującą wiadomość. Ty też jesteś piratem drogowym.

Wiele się mówi o kierowcach przekraczających dozwoloną prędkość. O tym jak ogromne zagrożenie stwarzają. Ilu ludzi ginie przez nich na drogach, a ilu ląduje w szpitalach. Kampanie społeczne głoszą, że nawet niewielkie przekroczenie prędkości powoduje śmiertelne zagrożenie. Nigdy jeszcze nie widziałem kampanii wymierzonej w zawalidrogi, snuje, niedzielnych kierowców, czy jak tam jeszcze nazywa się tych irytująco powolnych drogowych terrorystów. Nigdy nie widziałem i pewnie nigdy nie zobaczę.
Moja codzienna trasa praca-dom liczy niemal 30 kilometrów w jedną stronę. Może w kraju z gęstszą siecią dobrych dróg taka podróż byłaby szybka, krótka i przyjemna. Niestety poruszając się rodzimą drogą powiatową pełną dziur, tirów i innego rodzaju atrakcji, takie dojazdy bywają uciążliwe. Jednak, co zaskakujące, znacznie częściej spotykam kierowców jadących zbyt wolno niż tych mitycznych młodocianych pędzących na złamanie karku wariatów. Gdy zwalniam w obszarze zabudowanym do przepisowej pięćdziesiątki, a poza nim rozpędzam się do licznikowej setki czy stodziesiątki to bardzo rzadko zdarza się, że ktoś mnie wyprzedza. Większość kierowców utrzymuje takie właśnie tempo jazdy, czasami tylko przyspieszając nieco by sprawnie wyprzedzić wolniejszą ciężarówkę czy autobus. Niestety taka sielankowo płynna jazda zostaje przerwana. Wcale nie przerywa jej radiowy komunikat o promocji w „Biedronce” Kierowcy wcale nie przyspieszają gwałtownie by zdążyć do sklepu zanim inni wykupią przecenione croissanty. Przyczyną nie jest żadne nadzwyczajne wydarzenie jak lądujące na poboczu UFO czy naga miss byłego PGR-u pieląca swój przydrożny ogródek. Przyczyną jest pojawiający się niewiadomo skąd kierowca. Nie jest to jednak zwykły człowiek kręcący kierownicą raz w lewo, a raz w prawo. Otóż osobnik ten uznaje, że przekroczenie 60km/h na prostej drodze poza terenem zabudowanym grozi niechybną śmiercią. W jego głowie wciąż pojawiają się wizje jak w filmach z serii „Oszukać przeznaczenie”. Radio w jego aucie jest wyłączone, podobnie jak wszystkie inne źródła hałasu, a jego uwaga skupiona jest na ciągłym nasłuchiwaniu czy któreś z kół zaraz nie odpadnie. Jego wzrok jest z kolei całkowicie zaabsorbowany penetrowaniem terenów otaczających szosę w poszukiwaniu rozmaitych zagrożeń. Fotel przysunięty maksymalnie blisko kierownicy ułatwia obserwację nieba, w końcu codziennie ktoś ginie zmiażdżony meteorytem. Jeśli zawalidroga zajmuje normalną pozycję za kierownicą to na sto procent jego auto jest wyposażone w szyberdach. A tak poważnie to nie mam pojęcia co jest powodem tak powolnej jazdy. Może braki w umiejętnościach? Może dramatyczny stan techniczny samochodu jakim nasz zawalidroga się porusza? A może jest to zwykły egoizm? Jeśli inni kierowcy podejmują ryzykowne manewry wyprzedzania przed zakrętami, wzniesieniami czy na skrzyżowaniach to może nie tylko oni są wariatami. Może warto przemyśleć swój styl jazdy. Może lepiej przesiąść się do autobusu, który przecież i tak jest szybszy. Bez wątpienia zbyt wolna jazda też może w pośredni sposób stanowić zagrożenie. Może warto poszerzyć taryfikator mandatowy o takie wykroczenie? Cóż podejrzewam, że raczej po raz kolejny usłyszę, że „dziesięć mniej ratuje życie”.

Tak wiem, próbuję naśladować styl Clarksona i jest to żałosne. Nie, nie jestem kierowcą BMW.
danielcxz • 2014-01-16, 14:14  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (21 piw)
@McMenel ktoś tu lubi ekstremalnie wolną jazdę :)

Większość teksu jest o tym, że za wolno jadące pojazdy stają się często przyczyną ryzykownych manewrów bo mało kto lubi jechać 50/60 na prostej drodze gdzie jest ograniczenie do 90 i spokojnie 100 można jechać.

Lewopasowy upierdliwiec

Anonymous • 2013-02-06, 15:14
355
I jego idiotyczne tłumaczenia.

Slonx • 2013-02-06, 15:35  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (119 piw)
feluke napisał/a:

Rozumiem jazde lewy pasem jak prawy jest dziurawy i rozjezdzony



Wiem o czym mówisz, ale ja się trzymam prawego nawet, jak w ch*jowym stanie. Raz uniknąłem poważnego wypadku dzięki temu.
Ten raz, który najbardziej pamiętam, to jak wymuszacz, ku*as jadący w przeciwnym kierunku ni z tego ni z owego zepchnął dostawczakiem pojazd z lewego pasa do jazdy w przeciwnym kierunku na pas lewy do jazdy w kierunku, w którym się poruszałem. Gdybym był na tym pasie, to by doszło do czołowego zderzenia przy prędkościach 80-90 km/h (podniesione ograniczenie). Byłoby bardzo kiepsko.

Oczywiście często są oddzielone jezdnie, pasem zieleni, albo barierką, ale nawet wtedy nie oznacza to, że z naprzeciwka nic nam nie grozi. Lepiej być dalej tych, którzy poruszają się w przeciwnym kierunku.

dirty_pig napisał/a:

milicja jak zwykle sie popisala, k***a podjechali by mu pod dupe migneli niebieskimi swiatlami koles by zjechal i bylo by ok. ale nie k***a trzeba 500 wjebac typowi. bohaterzy k***a z dupy.



Brawo błaźnie. Jakbyś nie zwrócił uwagi, to ten pseudokierowca tłumaczył, że podjechał mu inny pojazd i mrugnął, żeby zjechał, ale ten tego nie zrobił, bo gdzieś tam sobie zobaczył inny pojazd. Co ciekawe, ten samochód co mu mrugał jakoś nie miał problemu ze zmianą pasa i wyprzedzeniem z prawej strony. Ten tłumok jednak miał.

Zresztą, karać należy w takich wypadkach dla samej zasady, a nie, że chłop se będzie jechać, dopóki mu ktoś nie mrugnie.
To zresztą pokazuje, że bardzo mało przejechałeś, bo ja nie raz jak mrugałem, to spotykałem się z takimi reakcjami:
- Wyprostowany środkowy palec.
- Ostre wdepnięcie po heblach.
- Zero reakcji, a przy próbie wyprzedzenia z prawej strony, przyspieszenie, zablokowanie mnie na prawym pasie, gdy chcę wyprzedzić wolniej jadący pojazd i znowu jazda z wk***iającą prędkością, kiedy jestem za nim na lewym pasie.
- Włącznie przeciwmgłowego światła tylnego.

I owszem, wielu ludzi zjeżdża. Ale spotkałem miliard kretynów, którzy robią tak, jak napisałem. Dla nich nie ma lepszej nauczki, niż kilka stówek w plecy. Na niektórych nic innego nie podziała.
Spotykam wielu kierowców, którzy sobie jadą tym lewym pasem, ale jak dojeżdżam, to nawet zamrugać nie muszę, a oni puszczają, zjeżdżają na ten prawy. Spotykam wielu takich, którym się zapomni i wtedy mrugnięcie pomaga.
A ten idiota na filmiku wiedział, którym pasem się porusza i wiedział, że to chamskie i że tak nie wolno. W dupie to miał. Dostał mandat i od razu zaczął skomleć, zamiast przyjąć karę jak mężczyzna. Tfu!

Cytat:

Gamge a ty co pokolenie konfidentow czy ubekow ze tak ich bronisz?



Czepiajmy się policji, kiedy im się to należy. Kiedy siedzą na tylko w teorii zabudowanym obszarze z suszarką w krzakach, a w praktyce droga prosta, w lesie, bez żadnych obiektów i skrzyżowań. Czepiajmy się, kiedy podpuszczają jadąc nieoznakowanym, a potem cię łapią, nie reagując na inne wykroczenia. Można się czepiać policji za ich działania niezwiązane z kompetencjami drogówki.

W tym jednak wypadku panowie policjanci zachowali się jak najbardziej prawidłowo i z chęcią bym im browar postawił za prawidłowo wykonaną czynność służbową.
Nic mnie tak nie wk***ia, jak lewopasowe zawalidrogi, ludzie jadący z komórką przy uchu, drogowe cwaniaki jadące w niewłaściwym kierunku z danego pasa, śmierdzące, leniwe sk***ysyny nieużywające kierunkowskazów czy ku*asy blokujące skrzyżowania. Każdy mandat dla takich sk***ysynów będę popierał. Takie zachowania to są zwyczajne nawyki wynikające z braku wychowania, braku kultury i wrodzonego sk***ysyństwa. Tępić takich buraków.