Niestety albo i stety jestem zapalonym wędkarzem, kto ma tą chorobę (bo jest to choroba) to doskonale wie, że tanie hobby to nie jest (może być ale w pewnym stopniu trudności, ping-pong może okazać się hobby bardzo drogim) i nie ma takiej sumy pieniędzy której nie dało by się przepuścić na różne pierdołki.
Mniejsza o to, pewnego dnia wróciłem do domu, w drzwiach wita mnie moja żona (wtedy jeszcze narzeczoną) i od progu widzę, że ma minę typu "o nic mi nie chodzi".
- Gdzie byłeś?! Zapytała moja luba rykiem prosto z piekła, szybko policzyłem i doszedłem do wniosku, że to nie czas na "te" dni ale widząc co się święci asekuracyjnie odpowiedziałem: - Na dz**kach. Na to ona ze zdwojoną wściekłością... - Nie kłam k***a, że na dz**kach! Znalazłam paragon z wędkarskiego!
100% autentyk z życia mojego z resztą wzięty.
Jacuu • 2012-12-30, 00:34 Najlepszy komentarz (24 piw)
ja grałem w Sport Fishing Professional. Też sie zaliczam do grupy? ;>