Do zakonu, w którym były 4 siostry i 1 ksiądz, przywieźli piękny posąg mężczyzny z całkiem sporym i przykuwającym wzrok sióstr przyrodzeniem. Ksiądz widząc że siostry bardzo chciały "podziwiać" ten posąg z bliska, zakazał siostrom dotykania go. Nastaje noc. Pierwsza z sióstr podchodzi po posągu i dotyka leciutko paluszkiem przyrodzenia. Zaraz po niej przychodzi druga siostra i śmiało bierze przyrodzenie w całą dłoń. Nastaje ranek. Ksiądz mówi: - Widziałem co robiłyście w nocy. Zakazałem dotykać wam tego posągu! (zwraca się do pierwszej siostry) Co robiłaś z tym posągiem? - Ja tylko lekko dotykałam paluszkiem. - Dobrze więc zamocz paluszek w wodzie święconej i wszystko będzie dobrze. (zwraca się do drugiej) A ty co robiłaś? - Ja wzięłam go w rękę. - Dobrze więc zamocz rękę w wodzie święconej i wszystko będzie dobrze. - (wychyla się czwarta siostra) To jeżeli trzecia tam włoży dupe to ja tego nie wypije!