18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#zagrożenia

Zagrożenia dla Polski

man_of_steel • 2015-04-17, 01:47
7
Były Minister Obrony Narodowej Romuald Szeremietiew o zagrożeniach dla Polski.



Darujcie sobie zbędne komentarze na temat jego nazwiska itp.

Dwie części tworzą całość

StAnger • 2013-06-11, 03:23
3
Brytyjskie Ministerstwo Obrony zabroniło noszenia MUNDURU żołnierzom w Wielkiej Brytanii.
Więcej na yt po wpisaniu (na sadolu było niedawno):
Analiza ataku dżihadowskiego w Londynie czyli jak widzą to Kanadyjczycy


Francja ustanowi zakaz używania określeń „matka” i „ojciec”.

Cytat:

Zgodnie z zamiarem rządu w miejsce sformułowań „matka” i „ojciec” w dokumentach pojawi się określenie „rodzice”. Będzie to dot. zarówno par homo- jak i heteroseksualnych. W kodeksie cywilnym pojawi się także zapis stwierdzający, że „małżeństwo to związek dwóch osób, różnej lub tej samej płci” i ustanowione zostaną „równe prawa adopcyjne”.



źródło Było, kto nie widział - CLICK



Żyłem sobie na tym świecie spokojny. Teraz czuję się zagrożony bo wiem, że moja kultura i tradycja nie przetrwa jeśli do umysłu ludzkiego (masowo) nie wtłoczy się informacji o zagrożeniach płynących z multi-kulti, przyznawania praw homosiom, idei życia na kredyt, promowaniu równości, tolerancji itd. Wiem, że spora część sadoli zdaje sobie z tego sprawę, to chciałbym parę rzeczy przypomnieć, kogoś uświadomić i pokazać inne zdanie, żeby można było z nim skonfrontować swoje - tak rodzi się ideał.

DESTRUKCJA BO:

1) Wyobrażacie sobie, że pary homoseksualne będą wychowywać dzieci? Nie wmówicie mi, że to zdrowe, a nawet jeśli nie sklasyfikowane jako choroba, to mamy do czynienia ze poglądem szkodzącym narodowi. Dzieci będą uczyły się niekorzystnego zachowania z perspektywy ewolucji, psychologii, narodu i przyszłości człowieka. To nie jest "naturalne" środowisko dzieci!


2) Multi-kulti. Jeśli ma rację bytu w internecie, to już nie w rzeczywistości. Otóż wyobrażacie sobie chodzić po domu nago przy rodzicach? Oczywiście, że nie bo to wchodzi w konflikt z kulturą i tradycją narodu, tudzież rodziny.
To normalne z punktu widzenia organizacji struktur jakim jest rodzina-> stado. A wszystko to musi być zgodne z prawem RP.

Multi-kulti oznacza więc działanie różnych kultur w jednym domu. Taka rodzina będzie w stałym konflikcie. To nie ma racji bytu!


3) Wiemy jak wygląda polityka i gdzie ona zmierza. Nie widzę w niej szczypty działania ku polepszeniu NARODU czy ŻYCIA CZŁOWIEKA PRACUJĄCEGO bo wspiera się nierobów, którzy zresztą istnieją przez ZŁE ZAŁOŻENIA GOSPODARCZE.

Już naprawdę ch*j z tym czy w prawo czy w lewo, ale W SEJMIE JEST TYLKO W LEWO! Większość mediów i polityków krzyczy LEWO i nikt nie wie, że można w prawo! Przez to nie ma realnej OPOZYCJI, która by to CHOCIAŻ RÓWNOWAŻYŁA czy miała możliwość głosu w skali kraju, tak, żeby zobaczyć inna stronę tej decyzji.

Te partie, które teraz widzicie w rządzie różnią się tym, że jeden woli fotoradar, a drugi by wolał większy podatek dla bogatszych i tyle.


Ten temat musi istnieć dopóki jest stan wojenny i trzeba o tym mówić dopóki nie stanie się tak normalne jak normalnym jest oddychanie. Trzeba być ignorantem i głupkiem, żeby dać temu tematowi spokój bo to nie dotyczy "Od jutra nie piję", a przyszłości i jakości życia w naszym kraju. Więc jeśli zgotujemy sobie piekło - będziemy żyć w piekle.



I GROMKIE pie**ol SIĘ! Dla tych, którzy niszczą PODSTAWOWE tradycję i próbują nas wymieszać kulturowo niszcząc piękno wynikające z tych różnic i TWORZĄC NARASTAJĄCĄ NIENAWIŚĆ wynikającą z tego, że jedna próbuje zdominować drugą CZEGO Z NATURY NIE DA SIĘ WYELIMINOWAĆ, a GODZĄC SIĘ NA WSZYSTKO tworzy się chaos, który niszczy strukturę od środka.


Przybliżenie sytuacji:
GOSPODARZ
GOŚĆ
Nie proszony gość, który próbuje zdominować gospodarza.


Pamiętajcie, że trzeba reagować! Miejcie na uwadze, że następne wybory będą kluczowe i podejmijcie decyzję patrząc w przyszłość już nie tylko swoją, ale i potomków bo mam wrażenie, że do tej pory było to na zasadzie "Najwyżej następnym razem zagłosuje na co innego".