Siedzę sobie przy porannej kawie, ciśnienie ciągle niskie, więc pora się wk***ić gdy kofeina nie pomaga. Najlepszy sposobem na wk*** poranny jest oczywiście lektura prasy. Polecam artykuł z dzisiejszej Rzeszpospolitej: "Kandydat na szefa Związku Wypędzonych chce "odprężenia" z Polską"
A więc w skrócie: -> Pan Fabritius urodził się w 1965 roku w Rumunii, skąd wyjechał do Niemiec w 1984 roku. Kto go k***a wypędził? Ceausescu? -> Pan Fabritius jest członkiem konserwatywnej (z nazwy) Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej CDU. Jednocześnie jest homoseksualistą i żyje w zarejestrowanym związku z jakimś chłopem. -> Pan Fabritius deklaruje chęć zbliżenia z Polska, ale jednocześnie żąda "moralnej rehabilitacji wypędzonych"...
Mózg rozj***ny... Jeszcze się okaże, że będziemy tęsknić za Steinbach