Ej, wiecie że sarna i jeleń to nie jest to samo?
Myślałem że po spotkaniu z ukraińcami....
Byłby nabity na sztachetę
No i prawidłowo, niech zdycha kolejny ujadający uj wie po co kundel
Kto tak nie bawił się z psem, to znaczy bujał go naokoło uczepionego do rękawu i dawał do zagryzienia innego psa.
Zaganiało się takie latające luzem po polach pimpki do zagrody po kurach i szczulo drugim psem. Czasami nie chciały walczyć i trzeba je było troche kołkami obić.