Rozumiem gościa. Kasa należy mu się jak psu buda ale na pewno nie w kwocie 60 mln złotych. Ile? Nie wiem. Mam nadzieję, że się dogadają i nie będą robić większego smrodu.
przytnij wąs po bokach, może do ludzi będziesz podobny
- Pan Bonhart - powiedział Vilgefortz, masując palce - wciąż, jak widzę, ma kłopoty ze zrozumieniem obowiązków gościa. Raczy pan zapamiętać: będąc w gościnie, nie niszczy się mebli i dzieł sztuki, nie kradnie drobnych przedmiotów, nie zanieczyszcza dywanów i miejsc trudno dostępnych. Nie gwałci się i nie bije innych gości. To ostatnie przynajmniej dopóty, dopóki nie skończy gwałcić i bić gospodarz, dopóki nie da znaku, że już bić i gwałcić można.