Jeden z moich kumpli ma bardzo charakterystyczną cechę: najpierw mówi, potem myśli. Do tego dochodzi jeszcze całkowity brak ogłady towarzyskiej. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest debilem ani ćwierć-inteligentnym chamem. Po prostu totalnie brak mu wyczucia. Wracaliśmy któregoś wieczora od wspólnych znajomych. Polało się trochę wódki, więc humory dopisywały... Do czasu. W pewnym momencie mijaliśmy młodego faceta na wózku inwalidzkim. Miał na sobie białą bluzę z kapturem i logiem Assassin's Creed na piersi. Gdy kumpel go zobaczył, zatrzymał się, poklepał po ramieniu i spytał: - I co? Nie wyszedł ci skok wiary?
Abduls1p • 2012-06-03, 13:06 Najlepszy komentarz (75 piw)
"Podobno autentyk" - "Wracaliśmy któregoś wieczora" to już nie pamiętasz czy to się działo na prawdę czy Ci ktoś to opowiadał? niektórzy nawet ściemniać nie potrafią