Pewien wierzący facet, dowiedziawszy się że jego żona jest w ciąży, codziennie modlił się do Boga: - Proszę, Boże, spraw by moje dziecko dostało od życia więcej niż inni. I tak dzień w dzień. Przyszedł termin porodu i dziecko urodziło się... upośledzone. Facet wściekły krzyczy: - Boże, dlaczego?! Na to głos z nieba: - No co? Chciałeś, żeby miało więcej, to ma - o jeden chromosom więcej.
Wakacje. Kurort nad morzem. W pewnej chwili do baru podchodzi potencjalny klient i zagaduje barmana: -Ile piwa dziennie sprzedajecie? Tak około? -Hmm... - drapie się w głowę barman - Trudno powiedzieć ale gdzieś tak około 500 litrów. -A nie chcielibyście sprzedawać 700 litrów? - pyta się z przelotnym uśmiechem jegomość. -Jasne, że chcielibyśmy - mówi barman, patrząc z ciekawością na człowieka - Ale jak to zrobić? Mężczyzna nachyla się ku barmanowi i gestem nakazuje mu by nadstawił ucho, po czym syczy: -Wystarczy, że będziecie, k***a, nalewać pełne kufle...
S.O.A.D. • 2013-02-11, 09:14 Najlepszy komentarz (15 piw)
To może jeszcze bardziej wam humorki zepsuję. Oprócz rozcieńczania piwa jest jeszcze kwestia napoi gazowanych. No bo proszę, jeśli wierzycie, że to to samo co macie w butelkach od np.: Coca-Coli, to macie coś nie tak z głowami. Przywozi się worki skoncentrowanego proszku od producenta danego napoju, podłącza do zwykłej kranówy (teoretycznie producent daje jakiś filtr, ale na temat jego jakości można polemizować) i miesza, często w złych proporcjach. Jeśli zamawiacie sobie czy to w Mc, KFC, czy to w barach jakieś Cole, Pepsi, 7up'y to pijecie właściwie gówno. Bez testów, bez zatwierdzenia kontrolera. Wiem z doświadczenia, bo pracuję jako barman. I niestety tak to wygląda.
Nie ma dla mnie chyba większego motywatora, niż ten człowiek. Jestem zdania, że gdyby ludzie na jakiś czas zamienili się z nim miejscami, nasz świat wyglądałby zupełnie inaczej...
majk37 • 2011-12-24, 02:44 Najlepszy komentarz (22 piw)
Prawda jest taka, że (prawie) żaden z Was po obejrzeniu tego materiału nie zastanowi się nad swoim tandetnym, żałosnym życiem. Zobaczycie, uśmiechniecie się i scrollujecie dalej... bo macie to gdzieś. Żyjecie debilnymi problemami, a sens - SENS - odkryjecie jak będziecie mieli 75 lat. Taka jest prawda.