Krótka historia: Dwóch ćpunów uzbeków przyniosło do lombardu kradzioną bransoletkę. Przed tym jednak czepiali się słownie i obmacywali 21-letnią dziewczynę. Jej chłopak nie zaryzykował samemu wyjaśnić z nimi zaistniałą sytuację, w związku z czym zadzwonił do swojego kolegi - boksera. Kulminacją krótkiej rozmowy jest to, co zobaczycie na nagraniu z kamer zamontowanych przed wejściem do lombardu. Bokser ani ten drugi nie zostali ukarani, uzbecy postanowili pogodzić się z tymi panami i nie wnosić żadnych typu skarg (w końcu jeszcze k***a mają mieszkać w tym mieście). Rosjanie wyszli na wolność od razu z sali sądowej. Akcja:
bartosznowak997 • 2013-03-03, 14:35 Najlepszy komentarz (40 piw)