18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#ustawy

4 minuty i 56 sekund

Anonymous • 2019-06-07, 22:00
3
PiS nie jest zainteresowane projektem „Świecka Polska”. W 5 min. odrzucili inicjatywę, pod którą podpisało się 58 tys. osób”.


Projekt został złożony przez stowarzyszenie „Inicjatywa Polska”. Zakładał on zakończenie finansowania lekcji religii ze środków publicznych, zakończenie finansowania ubezpieczenia społecznego księży i likwidację Funduszu Kościelnego oraz zlikwidowanie wspólnych komisji rządowo-kościelnych i zastąpienie ich jedną komisją, która składałaby się z przedstawicieli rządu, kościołów i związków wyznaniowych.

Wiceprzewodniczący komisji, który prowadził obrady, Andrzej Smirnow z PiS, uznał, że „złożenie petycji jest żądaniem, aby to nasza komisja złożyła taki projekt ustawy. Otóż ja nie widzę takiej potrzeby”. Ciekawe podejście do tematu, gdy nawet prawnicy z Biura Analiz Sejmowych byli przekonani, iż „żądanie zawarte w petycji mieści się w zakresie zadań i kompetencji sejmowej Komisji Petycji. Załączony do petycji projekt nie dotyczy kwestii, w których inicjatywa ustawodawcza byłaby konstytucyjnie zastrzeżona na rzecz Rady Ministrów”.
0
Wiem, że do Swtru... ale jak widać, umie wypunktować PiS.
Nie ma w tym żadnej demagogi, politykierkowania, machania konstytucją, ani straszenia brakiem demokracji... punktuje matematyką i prostymi pytaniami.



Każdy kto ma zamiar uwywnętrzniać się i szukać piwek po jechaniu po Swetru, niech sam najpierw pokusi się zastanowić, czemu PiS olewa ustawy służące obywatelom, kiedy w tym czasie o wiele trudniejsze ustawy (o dziwo też wymagające konsultacji i prac w komisjach) przepycha praktycznie z dnia na dzień (łącznie z podpisem PAD i publikacją).

Podsumowanie wydarzeń 2013 roku...

Mr.Drwalu • 2013-12-31, 08:42
2


Grabież pieniędzy z OFE, ćwiczenia ataku na Polskę przez wojska rosyjskie, sięgająca szczebli ministerialnych infoafera, największy deficyt budżetowy w historii III RP, wyprzedaż przez rząd przynoszących spore zyski PKO BP, Azotów Tarnów czy PKP Cargo... Przypomnijmy w skrócie najważniejsze decyzje i wydarzenia mijającego roku. Zero tematów zastępczych i przykrywkowych. Tylko sprawy istotne dla Polski i Polaków:



*Przeforsowanie w Sejmie przez PO-PSL oraz podpisanie przez prezydenta Komorowskiego ustawy o grabieży 151 mld zł oszczędności zgromadzonych w OFE

*Wzrost zadłużenia Skarbu Państwa do kwoty 940 mld zł

*Największa w historii III RP dziura budżetowa

*Decyzja o zawieszeniu funkcjonowania budżetowego progu ostrożnościowego

*Zabranie przez rząd z Funduszu Rezerwy Demograficznej kolejnych 2,5 mld zł

*Najwyższe bezrobocie od 6 lat (luty 2013: 14,4 proc.)

*Ujemny przyrost naturalny (pierwszy raz od czasu II wojny światowej)

*Nowa fala emigracji zarobkowej

*Infoafera; ustawianie wielomilionowych przetargów na szczeblu ministerialnym

*Paraliż rządu w sprawie ustaw regulujących kwestię wydobywania gazu łupkowego w Polsce

*Opóźnienia przy rozpoczęciu budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej (przesunięcie oficjalnej daty oddania do użytku elektrowni z 2020 na 2025 rok)

*Decyzja o nie podwyższeniu (5. rok z rzędu) kwoty wolnej od potrąceń podatkowych

*Decyzja o likwidacji ulgi budowlanej

*Decyzja o utrzymaniu podwyższonych stawek VAT (23 proc.) przez kolejne 3 lata

*Ćwiczenia wojsk rosyjskich i białoruskich ataku na Polskę i kraje nadbałtyckie

*Rozmieszczenie rosyjskich rakiet strategicznych przy granicy z Polską

*Odrzucenie w Sejmie głosami PO-PSL obywatelskiego projektu dot. zachowania przez państwo pakietu większościowego akcji Grupy Lotos

*Odrzucenie w Sejmie głosami PO-PSL obywatelskiego projektu dot. referendum w sprawie posyłania do przedszkoli 6-latów i przywrócenia normalnego kursu historii w szkołach średnich

*Wyprzedaż należących do Skarbu Państwa akcji przynoszącego wielkie zyski Banku PKO BP (za 5,2 mld zł)

*Sprzedaż przez rząd, mimo ostrzeżeń ABW, 12,1 proc. akcji Azotów Tarów rosyjskiej firmie Arcon

*Sprzedaż PKP Cargo - 2. co do wielkości na świecie spółki transportu kolejowego - która przynosiła milionowe zyski.

*Przyjęcie głosami PO, PSL, RP i SLD paktu fiskalnego

*Przyjęcie ustawy śmieciowej - wzrost opłat za wywóz śmieci nawet o 50 proc.

*Rezygnacja przez USA z budowy polskiego elementu tarczy antyrakietowej

*Osiągnięcie 212 miejsca na świecie (na 222 klasyfikowane kraje) pod względem dzietności kobiet

*Osiągnięcie 124 miejsca na świecie pod względem jakości infrastruktury drogowej

*Szkolenia Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w Moskwie


Źródło

Nowe prawo

Anonymous • 2013-09-29, 09:16
3
Oni działają przeciwko nam ! Oni, czyli mili państwo z KGP (Komendy Głównej Policji w Warszawie) !

W dniu 9 sierpnia 2013 r. Komendzie Głównej Policji w Warszawie powstał projekt ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji. Nie będę prezentował projektu, bowiem już w najnowszym miesięczniku Strzał, redaktor naczelny Jarosław Lewandowski w kapitalnym artykule, zaprezentował co nam mili państwo z KGP chcą zafundować.

Broń jak to broń, służyła na przestrzeni wieków do ataku i obrony. W naszej polskiej historii broń raczej kojarzy się z obroną niż atakiem i ta obrona szczególnie mnie zainteresowała.
W polskim prawie karnym istnieje forma obrony przed bezprawnym cudzym działaniem i nazywa się obrona konieczna. Obrona konieczna to kontratyp, czyli okoliczność wyłączająca bezprawność czynu. Formalnie zachowanie człowieka działającego w obronie koniecznej wypełniać może znamiona przestępstwa, nawet przestępstwa zabójstwa, jednak właśnie to, że wykonywane jest w ramach kontratypu obrony koniecznej, jest działaniem zgodnym z prawem. Zgodnym, nawet jeżeli spowoduje najcięższy ze skutków - śmierć napastnika.

Na przestrzeni dziesięcioleci uczeni prawnicy i praktycy stosowania prawa karnego, wypracowali stanowisko, że obrona konieczna nie ma charakteru subsydiarnego. Pogląd taki opiera się na założeniu, iż prawo nie musi ustępować przed bezprawiem. Oznacza to, że zaatakowany ma prawo odpierać zamach kosztem dobra napastnika, nawet jeśli istnieje realna możliwość uniknięcia zamachu w inny sposób, czyli bez naruszenia tego dobra (np. dzięki możliwości ucieczki). Osoba napadnięta nie ma obowiązku ani ratowania się ucieczką, ani ukrywania się przed napastnikiem lub znoszenia napaści ograniczającej jej swobodę, lecz ma prawo odpierać zamach wszelkimi dostępnymi środkami, które są konieczne do zmuszenia napastnika do odstąpienia od kontynuowania zamachu (por. Jacek Giezek Komentarz do art. 25 Kodeksu karnego w Lex Omega). Syntetycznie opisał Sąd Najwyższy uprawnienia broniącego się, pisząc: Osoba napadnięta ma prawo odpierać zamach wszelkimi dostępnymi środkami, które są konieczne do zmuszenia napastnika do odstąpienia od kontynuowania zamachu (por. postanowienie SN z dnia 16 listopada 2009 r., IV KK 105/09, OSNwSK 2009, nr 1, poz. 2257).
Dla każdego człowieka, który nie działa w stanie choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych i przez to nie może w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem, jest oczywiste to, że jak jest w ustawie sankcja/konsekwencja (kara lub dolegliwość administracyjna) za określone zachowanie, to właśnie to zachowanie jest zabronione przez prawo. Zabronione, czyli nie wolno tego zachowania podejmować. Nie wolno, bo po to wprowadzono stancję, aby odstraszała od podjęcia dolegliwością obciążonego działania. Sankcja nie zawsze musi przybrać formę kary za przestępstwo czy wykroczenie, może być dolegliwość polegająca na utracie prawa, np. prawa do posiadania broni palnej.

W ustawie o obroni i amunicji określone są różne cele posiadania broni. Jest cel ochrony osobistej, cel ochrony osób i mienia, cel łowiecki, sportowy, szkoleniowy kolekcjonerski i inne. Oczywiste jest to, że przyznanie prawa do posiadania broni palnej w celu ochrony osobistej, nie nadaje żadnych dodatkowych uprawnień w zakresie obrony konieczniej dla posiadacza takiej broni. Obrona konieczna, można powiedzieć ochrona własna, uregulowana jest bowiem w kodeksie karnym i tam w art. 25 opisane są zasady korzystania z tego szczególnego prawa. Ustawodawca rozumiejąc to, że do obrony koniecznej wykorzystać można każdy możliwy dostępny środek, uregulował w ustawie o broni i amunicji, prawo dostępu do broni palnej. Prawo posiadania broni do ochrony osobistej, zostało przeznaczone dla osób, które uznane zostały za tak bardzo zagrożone, że potrzebna jest im broń palna dla realizacji prawa do obrony koniecznej. Pozostałe osoby, te posiadające pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich, sportowych czy łowieckich, nie zostały prawa do obrony koniecznej pozbawione. Nie zostały pozbawione prawa do obrony, jak to wskazał Sąd Najwyższy: wszelkimi dostępnymi środkami, które są konieczne do zmuszenia napastnika do odstąpienia od kontynuowania zamachu.

O projekcie nowelizacji ustawy o broni i amunicji miała być mowa, zatem wracamy do tej ustawy. Autorzy projektu zmian w stawie o broni i amunicji proponują w ustawie o broni i amunicji dodać do art. 18 ust 1, punkt 9. Przepis otrzymałby brzmienie: Właściwy organ Policji cofa pozwolenie na broń, jeżeli osoba, której takie pozwolenie wydano: 9) używa broń niezgodnie z przeznaczeniem (lub celem, w którym otrzymała pozwolenie). Nikt chyba nie ma wątpliwości co do tego, że przepis ten wprowadza administracyjną sankcję, polegającą na cofnięciu pozwolenia na broń. Sankcję pojawiającą się gdy do ochrony osobistej, czy inaczej obrony koniecznej, użyje się broni innej niż przyznana w celu ochrony osobistej. Innymi słowy, przepis proponowany przez KGP, wprowadza zakaz bronienia się przed bezpośrednim i bezprawnym zamachem, przy pomocy broni posiadanej np. w celu sportowym, łowieckim, szkoleniowym, kolekcjonerskim itp.
A teraz przypadek, który w życiu pojawić się może. Przepisy prawa tworzy się przecież na wypadek zdarzeń, które w życiu występują lub wystąpić mogą. Myśliwy będąc na polowaniu, posiadający broń dla celów łowieckich, napadnięty zostaje przez uzbrojonego w broń palną bandytę. Zachowanie bandyty jednoznacznie wskazuje, że celem bezpośredniego i bezprawnego zamachu jest życie myśliwego. Myśliwy ma dostępną broń dla celów łowieckich, załadowaną i gotową do strzału. Wiecie czego nie może zrobić napadnięty myśliwy, zgodnie z oczekiwaniem miłych państwa z KGP … ? Tak dokładnie, myśliwy nie może bronić się przed bandytą z bronią w ręku, własną bronią posiadaną w celu łowieckim. To właśnie chcą nam zafundować mili państwo z KGP!!!

Ta propozycja zmiany ustawy o broni i amunicji, jakkolwiek wprost nie dotyczy najcenniejszego dobra chronionego prawem, w istocie i w sposób daleko idący ogranicza prawo do obrony życia przez posiadaczy broni palnej, innej niż dla ochrony osobistej.
Refleksja mnie naszła taka, że kto chce pozbawić człowieka nadanego mu przez Boga, inni powiedzą przez naturę, prawa do obrony swego życia wszelkimi dostępnymi metodami, winien być zdemaskowany w swym działaniu. Zdemaskowany, ośmieszony, a to co czyni nie powinno nigdy przybrać formy obowiązującego prawa.

Andrzej Turczyn adwokat
wiceprezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni